Kto toleruje władze Warszawy ? To,że tacy ludzie pełnią urzędy, wprawia mnie w osłupienie. Gdzie są normalni
warszawiacy ? Prawie dwa miliony ludzi ? I oni sobie nie mogą z taką władzą poradzić ? Dla tylu ludzi zorganizować urzędnikom przeprowadzkę na bardziej odpowiadające ich kompetencjom stanowiska - dozorców, sprzątaczek, gońców, recepcjonistów, referentów - to jakiś problem ? Żadna praca nie hańbi. A nie tylko na taką przeprowadzkę zapracowali. Zapracowali na znacznie więcej.
Do ludzkiej głupoty jako do ważnego czynnika procesu politycznego z trudem ale powoli zaczynam się przyzwyczajać. Tym niemniej osłupiałem w trakcie lektury artykułu Marka Pyzy "Zakazana pamięć" w "Uważam rze". Pozwolę sobie zacytować fragment, który przedstawia najbardziej buwersujące wydarzenia:
"Hanna Gronkiewicz-Waltz jak lwica walczyła by pomnika ani prezydentowi ani nawet wszystkim ofiarom katastrofy nie stawiać.Ostatecznie wymyśliła,że zapyta o zgodę mieszkańców w przeprowadzanym co pół roku badaniu nastrojów wśród warszawiaków. Ci, którym dane było wziąć udział w ankiecie(1100 osób), przygotowani długą, wyczerpującą i zniechęcającą awanturą, odpowiadali na szalenie precyzyjnie sformułowane, przewidywalne pytanie: Czy pana/pani zdaniem oprócz pomnika, ktory stanął na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie, powinien stanąć w centrum stolicy drugi pomnik upamiętniający ofiary katastrofy pod Smoleńskiem ?" Odpowiedź była oczywiście negatywna, a media mogły poinformować, że warszawiacy nie chcą "kolejnego" pomnika.
Dlaczego nikt ich nie pytał, czy życzą sobie
pomnika Praskiej Kapeli Podwórkowej,
pomnika Studenta,
pomnika Ławki Szkolnej(odsłaniali go m.in. Donald Tusk i HG-W),
pomnika Szczęśliwego Psa czy
pomnika Niezależnego Kota ?
Pomnika Lecha Kaczyńskiego,prezydenta państwa i Warszawy, ma nie być i już.
Czy warszawiacy nie zdają sobie sprawy z tego z kim mają do czynienia ? Co w tej sytuacji robić ? Oglądali państwo serial "Ranczo" ? Widzieli państwo jak mieszkańcy Wilkowyj poradzili sobie z mafią ? To jest jedyny sposób na mafię, gdy zabraknie legalnej władzy, legitymizowanej spełnianiem swoich konstytucyjnych obowiązków. Gdy władze abdykują, władza powraca b e z p o ś r e d n i o do demosu.
I powiedzmy zdecydowanie, że Polska jest dla Polaków,że ziemia polska nie jest dla wszystkich lecz tylko dla tych, ktorzy ją świadomie wybrali i dla niej chcą działać. Jak się komuś Polska nie podoba, jak ktoś działa na jej szkodę, to droga wolna, won, za Don ! Nie ma przymusu pobytu tutaj.
632
BLOG
Komentarze
Pokaż komentarze (50)