zetjot zetjot
152
BLOG

Krytykowałem, a teraz, dla odmiany, pochwalę

zetjot zetjot Polityka Obserwuj notkę 1

Generalnie rzecz biorąc produkcje @GPSa oceniam krytycznie, ze względu na dogmatyzm i jednostronność. Facet nie pamięta o regule kija, niezbędnej przy analizie problemów antropologii, głoszącej, że kij ma dwa końce.

Z drugiej strony, motywacje pana GPS, z wyłączeniem bzdurnego, egotycznego uporu, uważam za pozytywne. I dzięki temu udaje mu się czasami napisać coś sensownego. Tak jak w przypadku oceny Owsiaka. Więć przypominam mój tekst w tej sprawie.

W tym przypadku @GPS uwzględnił podstawowy fakt, iż kij ma dwa końce.

***

Platforma osiągnęła, za poradą specjalistów, mistrzostwo w kreowaniu matrixu przy pomocy marketingu politycznego. Zamiast realnej działalności politycznej oferowała marketing i purenonsensowy happening polityczny w wykonaniu rozmaitych harcowników i happenerów takich jak Stefan Niesołowski czy Janusz Palikot. Szczytem tej ekwilibrystyki w robieniu wody z mózgu były sabaty inspirowane na Krakowskim Przedmieściu po katastrofie smoleńskiej.

Jednym z takich pierwszych happeningów, na którym przetrenowano w tzw.III RP podatność społeczeństwa na dawki matriksu była, i jest nadal, Orkiestra Świątecznej Pomocy Owsiaka. Nierozgarnięci, którzy posługują się wyłącznie zmysłem wzroku, matriksu w tym przypadku nie dostrzegają a i bardziej rozgarnięci też mają kłopoty. Bo żeby kłamstwo oddziaływało, musi zawierać odrobinę prawdy, to wiadomo. Szary obywatel nie posiada narzędzi do dokonywania analiz systemowych. Zasięg jego percepcji ogranicza się do ogniw końcowych systemu, czyli do medialnej promocji akcji i ludzi kwestujących z puszkami na ulicach.

Zawstydził nas wszystkich bloger s24, GPS, wytykając palcem najbardziej istotną cechę, znakomicie ukrytą na widoku, tego przedsięwzięcia.

http://niepoprawni.pl/blog/gps65/kilka-plusow-jurka-owsiaka-i-wielki-minus

Otóż celem działalności charytatywnej, jak zupełnie nieodkrywczo przypomniał GPS, jest pomoc konkretnej osobie potrzebującej, w tym przypadku pomoc osobie chorej a nie instytucji. Pomóc należy chorym osobom a nie chorym szpitalom. A tymczasem akcja Owsiaka ma charakter wspierania CHOREGO SYSTEMU. Proszę spojrzeć na proces, w jakim to się elegancko uklada w spójną całość. Rozmaite elementy instytucjonalne, INSTYTUCJONALNE, powtarzam, chorego systemu postkomunistycznego - media, wojsko, samorządy, “autorytety”, zostają uruchomione w celu działania na rzecz chorych instytucji czyli szpitali, czyli chorej służby zdrowia.

To jest taki symboliczny ogólnokrajowy trening posłuszeństwa, doroczny pokłon okazywany systemowi, molochowi, wdrażanie instytucji jak i indywidualnych obywateli w rytm posłuszeństwa systemowi. Ten kto nie przypnie sobie kolorowego serduszka, ten zostaje w mig rozpoznany jako element niepewny. Taka swoista systemowa pedagogika i szantaż moralny. To jest postkomunistyczny odpowiednik sowieckiego subotnika. Owsiak jest tu tylko wykonawcą, pomagierem systemu, który dostaje za to swoje okruchy z pańskiego stołu. Jednak nie jest to system czysto sowiecki, który był ubogi i nie mógł posłusznych odpowiednio wynagrodzić. Ten system ma inne sposoby wzbogacenia i stać go na nagrodę dla swoich janczarów. Teraz ci, którzy się Bestii pokłonili, mogą oczekiwać nagrody na przystanku Woodstock.

Proszę jednak nie wyciągać wniosku z tego tekstu, że gdzieś tam za kulisami siedzą tajemniczy panowie albo ze służb, albo z masonerii, którzy co jakiś czas wzywają Jurka Owskiaka i ustalają z nim szczegóły. Nie bądźcie naiwni, system tak nie działa. System nie potrzebuje homonkulusa.

zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka