zetjot zetjot
177
BLOG

Histeryczna obrona liberalnej Bastylii

zetjot zetjot Społeczeństwo Obserwuj notkę 24

W moich analizach struktury umysłu i jego społecznego pochodzenia, zwracam uwagę na oba końce kija, czyli na aspekt jednostkowy jak i społeczny. Ostatnio dyskusja skupila się na aspekcie indywidualnym i na neurobiologicznych uwarunkowaniach dotyczących kwestii woli kontra wolnej woli. Generalnie okazuje się, że rozmnożyło się nam grono zwolenników wolnej woli, choć neuronaukowcy kwestionują jej istnienie a sam pomysł wolnej woli jest wynalazkiem chrześcijaństwa  i ciekwe jest jak z tym fantem mogą sobie radzić zatwardziali liberałowie.

Dla przeciwwagi wartio zająć się drugim końcem kija i popatrzeć na sferę społeczno-polityczną, nawet gołym okiem. Jeżeli ktoś uznaje, że wolna wola jest absolutnym faktem, to musi rozejrzeć się po systemach cywilizacyjnych i politycznych i przyrzeć się realizacji postuklatów wolnościowych, bo przecież wolność jest emenacją wolnej woli w skali społecznej.

No i tu mamy klops.

W niektórych cywilzacjach, typowo tradycyjnych, np. w konfucjańskich nie ma czegoś takiego jak zachodnia wolność osobista.Wniosek jest prosty i jednoznaczny - nie ma wolności a zatem nie ma biologicznej wolnej woli. Wolność występuje wyłącznie  w systemie zachodnim i jest to zasługa chrześcijańskiego dogmatu o wolnej woli. A zatem jest ta wolna wola konstruktem kulturowym.

I tu warto ponownie pomyśleć o obu końcach kija i wziąć, na wsparcie tej tezy, pod uwagę fakt, że ludzkie zachowania wymagają odniesienia się do dwóch czynników, do genomu i ekspresji genów, która następuje pod wpływem - uwaga - bodźców kulturowych.

Jeżeli bedziemy się rozglądać po okolicy to nie trzeba szukać daleko - wystarczy przyjrzeć się polityce rządu Tuska. Tusk wam jednoznacznie udowodnił, że wasze "ja" się nie liczy, nie liczy się więc wasza wolność, a to stawia pod znakiem zapytania liberalny stosunkek do wolnej woli. Bo gdyby Tusk i jego ludzie liczyli się poważnie z ludzką autonomią wyrażaną w prawnej ochronie wolności, to liczyli by się z autonomią pani Anny Wójcik, innych ludzi związanych z opozycją i milionów jej zwolenników. Tymczasem Tusk i, dodajmy, miliony  jego zwolenników, mają w d... ludzką wolną wolę i wolność, bo liczy się ich osobisty interes i interes Niemiec. Czyli dwa końce kija znomu się tu objawiają. Taki stan rzeczy stawia pod znakiem zapytania istnienie biologicznego mechanizmu wolnej woli, a jeżeli dodamy do tego nienawiść do chrześcijaństwa promującego wolną wolę i tworzącego zbiorowe jak i indywidualne mechanizmy jej ochrony, to sprawa dowodzi jednoznacznego odrzucenia przez liberałów wolnej woli.

Tak więc dzięki regule kija, dowiodłem swojej tezy, że nie tylko neuronaukowcy kwestionują istnienie wolnej woli lecz także sami liberalowie naocznie, codziennie jej istnienie podważają.

Histeryczne wręcz reakcje na moje teksty o braku wolnej woli (np. pani Karoliny) są zastanawiające. Ludzie za wszelką cenę chcą sobie i innym udowodnić, że są wolni, że są panami swojego losu i są autonomiczni w podejmowaniu swoich decyzji, chcą bronić swojego "ja" i jego urojeń o niezależności. Widać to w modnym haśle: "jesteś tego warta" i w postulatach samorealizacji czy w polityce tożasmości. Niestety są to tylko urojenia, o czym świadczy poziom emocji.

Źródłem takiej postawy jest błędna mentalność opisana w tym akapicie:

Moje "ja" jest niezależne od was, wy jesteście mi niepotrzebni do niczego, dam sobie radę bez was, więc generalnie mam was wszystkich w nosie.

I co się dzieje dalej pod wpływem tej mentalności ? Przynosi ona błędy i wynikającą z nich frustrację. Ale zamiast przypisać tę frustrację własnym błędom, taki człowiek przypisuje je otoczeniu, co wzmaga jeszcze bardziejjego negatywne, fałszywe, nastawienie. I taki zawodnik wpada w błędne koło i spiralę.

Na koniec przypominam niekumatym czytelnikom moją tezę o tym, że wolna wola istnieje, tyle tylko że nie tam, gdzie się im wydaje.


zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (24)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo