Nie mogło być inaczej.
Rzeczą niedopuszczalną dla antypisu było dalsze podtrzymywania kary dla zasłużonego antypisowca.
Ziobro na wolności, a Cyba w pierdlu ! Toż to rażąca niesprawiedliwość. To było niezrozumiałe dla ośmiogwiazdkowego elektoratu, więc trzeba było zdecydować się przynajmniej na symetryzm. A poza tym, wszystkie ręce na pokład. Trzeba też zrobić wolne miejsca dla łapanych pisowców.
Ale okazuje się, że Cyba, rozochocony tym wsparciem, po wyjściu zaczał robić swoje porządki.
Logika komunistyczna kierująca antypisem jest prosta:
Ofiary przemocy i ich opiekunowie jak ks. Olszewski czy Zbigniew Ziobro - do pierdla.
Psychopatyczni inspiratorzy i sprawcy przemocy - do władzy.
Inne tematy w dziale Polityka