Musk opisuje zagrożenia dla cywilizacji Zachodu.
https://tvrepublika.pl/Swiat/Elon-Musk-USA-sa-kolumna-zachodniej-cywilizacji/185443
Warto przy tej okazji postawić parę pytań.
Czy Zachód jest zagrożony ?
A jeśli zagrożony, to przez kogo ?
Czy cywilizacji zachodnia jest zagrożona jako całość, to kwestia do debaty. Natomiast rzeczą oczywistą jest upadek liberalizmu jako formacji opartej na błędnym rozumieniu natury ludzkiej i wynikającej stąd utopii.
Zagrożenie dla Zachodu pochodzi z wewnątrz. Bo środowiska rzadzące upadającym liberalizmem, nie chcą przyjąć do wiadomości, że popełniły błędy i upierają się żeby było tak jak było, czyli chcą trwać przy błędach.
Ale sprawdźmy stan zagrożenia metodycznie, odwołując się do reguły kija, który ma dwa końce. Kwestie antropologiczne należy zawsze rozpatrywać w dwóch wymiarach: zbiorowym i indywidualnym.
Priorytetowy jest wymiar zbiorowy, bo to system i jego organizacja okazują się albo korzystne albi szkodliwe dla ludzi. Liberalizm zignorował ludzką naturę, oparł się na jednym tylko filarze organizacji życia zbiorowego czyli na wolność, odrzucając prawdę i miłość, więc w sposób naturalny wykoleił się.
Są w systemie duże siły zainteresowane trwaniem liberalizmu i one organizują zarówno ideologie jak i działania, których celem jest przetrwanie. Najlepszym obrazem tego stanu zawirowań jest ksiązka Douglasa Murraya, "Wojna z Zachodem".
Także w wymiarze jednostkowym, który jest pod przemożnym wpływem sfery systemowej, widać szkody. Jednostki uległy ekstremalnej partykularyzacji i pozamykały się lub zostały pozamykane w bańkach i utraciły narzędzia do samokontroli. Polityczna polaryzacja będąca objawem społecznego rozpadu i rozpad umysłu są tego najlepszym dowodem. Tyle się ostatnio mówi o pladze depresji, a to nie jest nic innego jak efekt rozpadu um,ysłu, który nie jest w stanie rozgryżć natury rzeczywistości i adekwatnie reagować na sytuacje.
Tak więc jedno jest pewne - mamy upadek liberalizmu, ale to nie oznacza upadku cywilizacji, lecz jaka będzie forma cywilizacji po jego upadku, to trudno prognozować.
Ale skoro jest mowa o Musku, to warto zapoznać się z efektami jego pracy w DOGE. Jak podaje Wojciech Cejrowski w Do Rzeczy, jego agencja wykryła w systemie ubezpieczeniowym takie kwiatki:
- system obejmuje 398 mln osób upoważnionych do pobierania świadczeń, czyli o 57 mln więcej niż jest obywateli w USA
- 4,7 mln odbiorców pomocy w wieku 100-109 lat
- 3,6 mln w wieku 110-119 lat
- 3,47 mln w wieku 120-129 lat
- 3,9 mln w wieku 130-139 lat
- 3,5 mln w wieku 140-149 lat
- 1,3 mln w wieku 150-159 lat
- ponad 130 tys. w wieku ponad 160 lat
- 1039 osób od 220 do 229 lat
1 osoba w wieku od 240 do 249 lat
1 osoba w wieku 360 lat
Jak oświadczył Trump w Kongresie, wielu takim osobom pieniądze są wypłacane i rząd postara się dowiedzieć, gdzie i na co idą te pieniądze.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo