Chciałem napisać, że hołota, która doszła do władzy, ujawnia swoje prawdziwe oblicze. Ale to nie byłaby całkowita prawda, bo ona to oblicze już dawno ujawniła, teraz tylko za każdym razem stan tego oblicza potwierdza.
https://wpolityce.pl/polityka/723992-prezes-pis-ujawnia-co-doprowadzilo-do-smierci-b-skrzypek
https://www.salon24.pl/u/lukaszwarzecha/1433462,smierc-barbary-skrzypek
Ale ta ekipa doszła do władzy z czyimś poparciem i w sytuacji kryzysowej, takiej jak śmierć pani Barbary Skrzypek, ujawnia się prawdziwa natura antypisu i ludzi do tej menażerii należących. Mentalność, moralność tych ludzi mieści się na różnych poziomach skali od rynsztoka aż po szambo. A dyskusja pod tekstem Łukasza Warzechy to dokładnie potwierdza.
Warzecha jest typem publicystycznego biurokraty i ten tekst jest w typowym dla niego stylu, ale dyskusja ujawnia kompletną demoralizację zwolenników antypisu, co nie może być żadnym zaskoczeniem, jako że zostało wielokrotnie potwierdzone. Próba obrony tego, co jest nie do obrony, jest żenująca i żałosna i świadczy o coraz głębszym pogrążaniu się tych ludzi w odmętach szaleństwa.
Przy takim stosunku do rzeczywistości, antypis nie ma najmniejszych szans na przetrwanie, lecz emocjonalne zapętlenie nie pozwala im tego dostrzec. Na analizie tego zapętlenia możnaby zrobić parę doktoratów, a może nawet zdobyć Nobla, tak jak to się przydarzyło Acemoglu i Robinsonowi.
Inne tematy w dziale Polityka