zetjot zetjot
169
BLOG

Jak wytłumaczyć zachowania budzące osłupienie ?

zetjot zetjot Społeczeństwo Obserwuj notkę 4

Nie mam w zasadzie kłopotu z systemowym wyjaśnieniem czy rozumieniem dewolucji  i upadku systemu liberalnego, bo struktura społeczna tzn. struktura przestrzeni społecznej opiera się na kilku kluczowych relacjach społecznych i aktualny stan społeczeństwa nietrudno ustalić, z jednej strony, w oparciu o doświadczenie i obserwację tendencji, a z drugiej strony, dzięki powszechnie dostępnym danym statystycznym.

Dewolucja i upadek systemu liberalnego spowodowany został przez błędną konstrukcję systemu związaną z porzuceniem realistycznej oceny rzeczywistości cywilizacyjnej przez zasiedziały establishment liberalny, który odrzucił wskazane wyżej kluczowe relacje bytu społecznego i ignoruje powstałe wskutek tego napięcia w systemie, bo prawda o nich zagroziłaby jego panowaniu.

Do tego, co jakiś czas pojawiają się fałszywi prorocy, którzy proponują odejście od rzekomo nieaktualnych tradycyjnych postaw, którym to przypisują wspomniane kłopoty i zastąpienie ich czymś bardziej progresywnym, z wiadomym, katastrofalnym skutkiem. Można nawet śmiało powiedzieć, że narodziła się nowa tradycja świeckich katastrof progresywnych.

Ale znacznie trudniej przychodzi mi nie tyle wyjaśnienie, co zrozumienie aspektu indywidualnego, który się przejawia w niewyobrażalnym poziomie ignorancji, głupoty i czystej wredoty rozmaitych dotkniętych tymi przypadłościami osobników.  Rozważania nad dość abstrakcyjnym i oddalonym od bezpośredniego doświadczenia poziomem systemowym wypadają zwyczajnie blado w zderzeniu  z konkretem w postaci  wybryków takich osobników jak Zembaczyński czy Józefaciuk. Na ich widok szczęka opada, dech zapiera, oczy w słup, obserwator popada w osłupienie na widok tych wszystkich sklonowanych Myrch, Szłapek i Szczerb. Wiadomo, że to efekt systemowy, ale efekt systemowy brzmi bardzo abstrakcyjnie, a wybryki wskazanych osobników są aż niewyobrażalne w swojej absurdalności.

Jestem zdania, że poziom indywidualny da się jakoś wyjaśnić, ale tylko w oderwaniu od konkretnego osobnika, bo konkretny osobnik jest w gruncie rzeczy niepoznawalny, nawet dla najbliższych mu osób. NIe ma po prostu żadnej technicznej, społecznie akceptowalnej metody by ten aspekt i np. motywacje takich osobników zbadać naukowo. Badaczom nie pozwalają przepisy i komisje etyki zawodowej. Nie da się gościa zhaltować i wsadzić pod tomograf w laboratorium.

Każdy człowiek ma pewne biologiczne wyposażenie różniące go od innych jednostek. W tym wyposażeniu biologicznym są dwa składniki: jedne tworzące specyfikę cielesną, drugie określające biologiczne cechy wyrażajace  zdolności do wspólpracy wygenerowane przez ewolucję. I te biologiczne cechy poprzez ekspresję genów wchodzą w interakcję z bodźcami płynącymi z aktualnego środowiska społecznego. A tego splotu uwarunkowań nie da się w żaden sposób rozwikłać w przypadku Kowalskiego czy Nowaka.

Trzeba więc wrócić do poziomu systemowego i stwierdzić, że system preferuje osobniki o określonym, adekwatnym do systemu charakterze, a system upadający osobniki ze skazami charakteru, upadłe, zdegenerowane i patologiczne. I tym sposobem system liberalny promuje ruch LGBT, ideologię gender i woke, a nawiększy procent zwolenników ma PO w zakładach karnych.

Jeżeli odwołamy się do naukowej tezy, że w przypadku kazdego osobnika o jego życiu decyduje z jednej strony biologiczna ekspresja genów, a z drugiej społeczny bodziec tę ekspresję aktywujący, to widać wyraźnie, że  nie da się wziąć do laboratorium wszystkich Kowalskich i Nowaków i zbadać jak u nich zachodziła owa kluczowa ekspresja genów i jaki czynnik ją zainicjował. Tego nie da się zrobić. Nie tylko naukowcy nie są w stanie tego stwierdzić, ale nawet sam demonstrujący takie zachowania Kowalski czy Nowak nie ma o tym zielonego pojęcia, co się w jego mózgu dzieje.

Tak więc jedyne co w tej sytuacji można zrobić, to odrzucić jakiejkolwiek mrzonki progresywistów, jako zupełnie bezpodstawne.

Te zdumiewające zachowania można wyjaśnić w jeszcze jeden sposób. Jeżeli uznajemy przewagę i sprawczość aspektu zbiorowego, to oczywistą konsekwencją rozpadu więzi i systemu społecznego jest rozpad umysłu na poziomie jednostkowym. W języku potocznym to zjawisko określa się mianem utraty rozumu. Przypadkiem ilustrującym tę tezę może być casus prokurator Wrzosek.

zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo