Rzeczywistość pozostawia sobie, jak przestępca, fingerprints, charakterystyczne znaki swojej specyfiki.
Popatrzcie na nie:
Myrcha, Szłapka, Szczerba, Łajza i Brejza.
To są te znaki na firmamencie politycznym, znaki czasu. Jakie etykietki, takie kompetencje. Tego nikt nie wymyślił, oni się tak sami, z wielkopańska, określają i z nonszalancją podchodzą do rzeczywistości. A rzeczywistość trzeba rozumieć i znać swoje miejsce w szeregu.
W szeregu ? Przecież to pokolenie musztry nawet nie liznęło i widać efekty.
Gdyby Mrożek dożył dnia dzisiejszego, miałby gotowy scenariusz i i obsadę do niego pierwszej klasy. I gwarancję Oscara.
Inne tematy w dziale Polityka