zetjot zetjot
346
BLOG

Czy jesteś w stanie dogadać się z panią Karoliną ?

zetjot zetjot Społeczeństwo Obserwuj notkę 63

Czy można dogadać się z panią Karoliną ?

Gdybyśmy rozmawiali z panią Karoliną na temat pogody, mody czy muzyki pop nie byłoby problemu, bo plotkować każdy lubi.

Rozmawiać bezproblemowo mozna o rzeczach, które da się dotknąć, zobaczyć. Rozmawiać w ten sposób możemy o rzeczach namacalnych. Ale gdybyśmy przeszli do rozmowy o rzeczywistości, o jej naturze, to pojawiłby się problem, bo rzeczywistości nie da się dotknąć, to pewna abstrakcja, pojęcie bardzo abstrakcyjne. Rzeczy są różnorodne, rzeczywistość rozumie się jako pewną całość nadrzędną, w której te różne rzeczy jakoś współistnieją..

Posiadamy wyposażenie intelektualne do rozmawiania o rzeczach postrzegalnych, zmysłowych. Natomiast nie posiadamy wrodzonej umiejętności do posługiwania się abstrakcjami. Tego trzeba się intensywnie douczyć.

Każde dziecko umie się posługiwać językiem i tu można zadać pytanie czy czteroletnie dziecko zna gramatykę języka polskiego. I w tym momencie popadamy w klopoty, bo co znaczy  słowo "zna" ? Dziecko znakomicie posługuje się językiem polskim, choć nie ma pojęcia o czymś takim jak "gramatyka". Ale gramatykę jakimś cudem opanowało. Można w tym przypadku nawet postawić pytanie, czy jest coś takiego jak gramatyka.

Otóż język ma różne warstwy. Podstawą jest warstwa zasadnicza - języka potocznego.

"Gramatyka" nie jest pojęciem z tej pierwszej potocznej czy przedmiotowej warstwy językowej. Jest pojęciem z innego języka - metajęzyka. Język służy do mówienia o rzeczach z naszego codziennego doświadczenia, natomiast metajęzyk służy do mówienia o języku.

W życiu codziennym mówimy o tym, że Tomek kupił nowego Mustanga.  Natomiast w metajęzyku mówimy o podmiocie, orzeczeniu i dopełnieniu. Podmiot to Tomek, orzeczenie to kupił, dopełnienie to Mustang. Ale w metajęzyku nie jest nam potrzebny żaden Tomek, ani Mustang, ani kupowanie. W metajęzyku nie ma różnicy między Tomkiem a Michałem.Nie ma też różnicy między kupowaniem a pisaniem. Ale pani Karolina będzie się upierać, że Tomek to Tomek, to co innego niż Michał i masz babo placek.

Do tego jeszcze na tak pojmowanym metajęzyku się nie kończy, bo pojawia się pytanie, skąd się metajęzyk wziął. Tu się okazuje, że jest odbiciem jeszcze głębszych relacji społecznych, takich jak sprawcy działania, same dzialania, oraz obiekty będące przedmiotem działania, ujmowanych najpierw jako akty sprawcze a następnie agregowanych w postaci  sekwencji procesualnych.

Problem z panią Karoliną (i z innymi też, żeby nie było, że się pastwię nad Karoliną) polega na tym, że nie rozróżnia odmiennych warstw rzeczywistości i je miesza tak, że dostajemy niestrawny koktajl. Pani Karolina przypomina w tej sytuacji owych Tuwimowskich strasznych mieszczan, co wszystko widzą osobno, bo brak jej metajęzyka  do integracji wiedzy z różnych sfer rzeczywistości.

Jednym z takich mieszczan był sławny Monsieur Jourdain od Moliera, który zachwycił się,  gdy ktoś mu uświadomił, że mówi prozą. On też metajęzyka i warstw rzeczywistości nie dostrzegał.

Pani Karolina ignoruje skutki dzialania systemu liberalnego, odrzucającego kryterium prawdy. Bez  tego kryterium system zasypuje nam chaosem faktów, kłamstw, aktów nienawiści i przemocy. Jeżeli pamiętamy o charakterystyce przestrzeni społecznej, którą ja sprowadzam do wymiarów/relacji kluczowych jak prawda, miłość i wolność, to automatycznie widać jak każdy z tych wymiarów oddziałuje na pozostałe. Przemoc ogranicza osobistą wolność jednostki, nakłada cenzurę na prawdę i niszczy miłość przy pomocy sterowanej celowej kampanii nienawiści.

Nie da się zinterpretować działania systemu, który produkuje wyżej opisany chaos będący mieszaniną faktów, kłamstw, aktów nienawiści i przemocy bez odpowiednio dobranych narzędzi teoretycznych, bo nie ma możliwości  globalnej weryfikacji i sprostowania opisu tego chaosu i przedstawienie prawdziwego globalnego stanu rzeczywistości na jej rozmaitych poziomach w języku potocznym.  Publikacje pani Karoliny nie są niczym innym jak transmisją na żywo tego chaosu w przestrzeni salonu24 i wymagają odpowiedniej krytyki z użyciem narzędzi dla pani Karoliny, jak widzimy,  niedostępnych.

Ludzka cywilizacja ma wyznaczoną przez ewolucję, powiedzmy to jeszcze mocniej, zdeterminowaną przez ewolucję, strukturę. W przypadku rozmaitych kultur w ramach tej ogólnoludzkiej cywilizacji występują modyfikacje tej struktury, które też możemy opisać. Zasadniczym zrębem cywilizacji jest model przestrzeni społecznej wyznaczający relacje w jakie muszą wchodzić ludzie by wspólpraca przebiegała sprawnie. A te relacje społeczne są kodowane w ludzkim umyśle, w mózgu i wyznaczają jego kształt. Na tym poziomie rzeczywistości nie ma żadnej dowolności. Adaptacja do tych wymogów przestrzeni społecznej lub brak adekwatnje adaptacji sprawia, że grupa albo przetrwa albo zginie.

Jeżeli ktoś poszukuje źródeł ludzkiej wolności, to musi przenieść refleksję na inny poziom rzeczywistości, ale zachowując wiedzę o uwarunkowaniach na poziomie podstawowym, poziomie grubego końca kija. Mamy jednak problem z ludźmi, którzy wolą zajmować się dostępnym ich percepcji cienkim końcem kija, bo wolą muzykę łatwą, lekką i przyjemną  i język na poziomie popkultury. Krótko mówiąc - wolą nurzać się w pianie unoszącej się na powierzchni głębokiego oceanu rzeczywistości.

Jeżeli komuś nie odpowiada analizowanie postawy pani Karoliny przy pomocy metafory ( proszę zwrócić uwagę na przedrostek meta- ) kija, to istnieje mozliwość uzycie innej metaforycznej frazy - "drzewa przesłaniają las", składającej się z dwóch metaforycznie uzytych pojęć: "drzewa" i "lasu". Które z tych dwóch pojęć nadaje się bardziej do takiej analizy ? Sens pojęcia "drzewo" jest znacznie uboższy, bo jednostkowy, podczas gdy w zbiorowym  pojęciu "las" zawarte jest także "drzewo".

Można więc powyższą analizę przeredagować w oparciu o tę metaforę, a efekt będzie identyczny. W swoim postrzeganiu świata pani Karolina dostrzega drzewa, nie dostrzega lasu.

zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (63)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo