zetjot zetjot
268
BLOG

Przyjrzyjcie się czynnikom destrukcji naszej cywilizacji

zetjot zetjot Społeczeństwo Obserwuj notkę 21

W Polsce mamy definitywny rozpad liberalizmu i instytucji liberalnych wskutek postkomunistycznego zamachu stanu.

Jak do tego doszło ?

Rozwój demokracji na Zachodzie umożliwił rozwój gospodarczy owocujący wielkim dobrobytem, ale też doprowadził do dominacji czynnika indywidualistycznego (dzieci kwiaty w USA, rok 1968 we Francji), na bazie którego pojawiła się ideologia lew-lib pogłębiająca ten proces, co najbardziej spektakularnie objawiło się w polityce tożsamości, a to przecież oksymoron.

Potem kapitalizm został zastąpiony konsumpcjonizmem, który doprowadził indywidualizm do absurdu czego objawem okazała się hiperseksualizacja sfery publicznej i tu też mamy oksymoron. Ani polityka nie może się zajmować ludzką prywatną tożsamością ani  sfera intymna jaką jest seksualność nie możę być wywlekana na forum publiczne. To są delikty na skalę cywilizacyjną.

Ale wróćmy do dobrobytu.

Dobrobyt powstaje nie dzięki, jak mniemają naiwni ideolodzy gospodarki wolnorynkowej, cechom indywidualnym,  takim jak indywidualna przedsiębiorczość jednostki, lecz dzięki społecznej współpracy i dobrze zorganizowanym instytucjom, które generują przedsiębiorczość i współpracę  i zapewniają jej ochronę.

Dobrobyt ma więc i plusy i minusy. Jest znakiem dobrze naoliwionego mechanizmu społecznej wspólpracy i to usypia czujność, bo z drugiej strony postawy indywidualistyczne wspólpracę podkopują. Tak więc nie musimy przy analizie konsekwencji dobrobytu odwoływać się do słynnego eksperymentu z myszami.

Na bazie dobrobytu wzrosły dalsze indywidualne oczekiwania i roszczenia i postawy aspołeczne wspierane przez cechy systemu liberalno-konsumpcjonistycznej gospodarki.

Z jednej strony instytucje chroniły przed rozpadem społecznej wspólpracy, z drugiej strony indywidualistyczne roszczenia poddawały system instytucji erozji, korozji i korupcji. Ludzie przestają dbać o jakość instytucji, które są kamieniem węgielnym złożonego społeczeństwa.

Wynikająca z tego procesu dezintegracja społeczna, indywidualizacja i partykularyzacja propagowane przez media prowadzą do zamknięcia ludzi w bańkach, do których sygnał o destrukcji dochodzi z dużym opóźnieniem.

Rozwój społeczny i dobrobyt są efektem działania efektu mnożnika wspólpracy. Ale działają też procesy  destrukcji i mnożnik destrukcji, a może nawet efekt destrukcji wykładniczej. No i to dzieje się na naszych oczach, ale część populacji albo oślepła albo ogłuchła.

Zamach się odbył, ale oni go nie dostrzegli, tak jak badani w pewnym eksperymencie nie dostrzegali goryla hasającego po boisku. Metodą gotowania żaby, taktyką salami i propagandowym praniem mózgów macherzy spreparowali umysły części populacji.

zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (21)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo