Interpretując rozmaite zjawiska na swoim blogu zawsze na pierwszym miejscu uwzględniam kontekst systemowy, bo to system kształtuje funkcje rozmaitych elementów, które w ten sposób stają się funkcjonalnymi klonami i same w sobie niewiele wnoszą do dyskusji.
Pisząc co roku o akcji Owsiaka też korzystam z podejścia systemowego, by wskazywać, że WOŚP pełni okresloną funkcję systemową w systemie postkomunistycznym. Mniej uwagi poświęcam szczegółom.
Ale czasami detale są dość wymowne, szczególnie jeśli chodzi o detale finansowe, które w poprzednich tekstach pomijałem I tu bardzo mi się przysłużył tekst @ Ojciec 1500 plus, a szczególnie ten fragment:
"Więc skoro wartość sprzętu przekazywanego przez WOŚP stanowi jedną tysięczną budżetu Ministerstwa Zdrowia, a ten stanowi 7,1% PKB, to znaczy że wystarczyłoby aby państwo przeznaczyło o 0,0071% PKB więcej na zakup sprzętu medycznego, aby efekt był ten sam."
https://www.salon24.pl/u/ojciec1500/1424655,co-by-bylo-gdyby-owsiaka-nie-bylo
Proszę zwrócić uwagę na kwotę 0,0071% PKB oznaczającą procentową wartość sprzętu WOŚP w budźecie państwa.
Co to jest owe magiczne 0,0071 ? To jest nic.
I proszę teraz zobaczyć jak z tego "NIC" system wygenerował potężne "COŚ".
Czy system nie mógłby przeznaczyć tego ułamka procentu na nowy sprzęt bez angażowania Owsiaka ?
Owszem mógłby, ale byłoby to anonimowe, zupełnie anonimowe i abstrakcyjne 0,0071%, zupełnie niewidoczne na tle potrzeb i dostępnych środków. I to by było działanie anonimowe w ramach systemu, niezdolne do wzbudzania jakichkolwiek emocji. A tu przecież głównie chodzi o pobudzanie emocji i to, w dodatku, w określonym kierunku.
No to co robi w tej sytuacji system, który ma kłopoty strukturalne , które osłabiają jego wiarygodność i prawomocność polityczną ? Generuje sobie siłę wsparcia, niby zewnętrzną, niby spontanicznie społeczną, która stwarza alibi dla zwolenników systemu, a pośrednio także dla operatorów systemu.
Owe 0,0071%PKB to jest jeden z kosztów obsługi systemu, to nie jest cel społeczny jakim jest zdrowie populacji, to jest inwestycja w instytucję wsparcia dla systemu. Zdrowie i sprzęt stanowi tylko niezbędną realną podładkę do uruchomienia operacji. Wydatek jest niewielki a społeczna/systemowa korzyść z istnienia podsystemu wsparcia ogromna, nieporównywalnie ogromna. Systemu nie interesuje zdrowie Polaków, interesuje go utrzymanie władzy poprzez wygenerowanie instytucji ją wspierającej. Jest to twórcze, bardzo wyrafinowane, rozwinięcie pomysłu wiosek potiomkinowskich.
Zwykle, pisząc o Owsiaku, piszę o nim jako o Naczelnym Szamanie III RP, którego zadaniem jest uwiarygadnianie systemu i dostarczanie alibi charytatywnego rzeszom naiwnych, którym raz do roku dostarcza szamańskiego rozgrzeszenia oraz oferuje nagrodę za dobre sprawowanie się w postaci rozmaitych imprez. Jest przecież rzeczą oczywistą dla ludzi myślących, że cywilizacja zachodnia oparta jest na chrześcijańskim fundamencie religijnym, który stworzył pewne cywilizacyjne mechanizmy. System liberalny nie może odejść od tych mechanizmów, ale nie dysponuje niczym, co by je zastąpiło i dlatego skazany jest na nieudolną imitację. Religia klimatyczna, planeta płonie, przyklejajmy się do asfaltu i w takim środowisku Owsiak został mianowany Naczelnym Szamanem.
Dzisiejszy szczegółowy dodatek inspirowany procentem PKB doskonale uzupełnia obraz tej instytucji.
Dlaczego ludzie dają się wpuszczać w ten kanał propagandowy ?
Nie widzę tu niczego nowego ani nadzwyczajnego - całe moje blogowanie sprowadza się do uwypuklania zależności jednostki od społecznści, a impreza Owsiaka potwierdza moje analizy. Bo każda jednostka potrzebuje zawsze jakiegoś społecznego potwierdzenia, że postępuje słusznie i jest częścią jakiejś grupy. I stąd powodzenie serduszka u części naiwnej populacji. Banał po prostu.
A ja mam, niestety, drodzy państwo, nosa. Jak się pojawia jakaś głośna, huczna inicjatywa, na dodatek w określonym kontekście, to mi się automatycznie zapala lampka i miga, miga, miga... I tak stało się w przypadku powstania Orkiestry Owsiaka, a potem w przypadku założenia Platformy. Nawet w SIerpniu '80 najpierw musiałem to wszystko dokładnie obwąchać zanim zdecydowałem się przyłączyć.
Inne tematy w dziale Polityka