A nie mówiłem, że czeka was twarde lądowanie ?

Człowiek naprawdę inteligentny powinien umieć trzymać się ziemi, nie powinien popadać w złudzenia. Powinien też  czytać, żeby rozumieć to co wokół niego się dzieje. Tak się składa, że to konserwatyści trzymają się zwykle ziemi i nie ulegają iluzjom. Dlatego warto czytać konserwatywne tygodniki opinii, zamiast próbować bydować domy..., już nie szklane, ale wprost uwite z dymu z komina. Zresztą Jonathan Haidt już kilkanaście lat temu wskazał na różnicę w modułach moralnych u konserwatystów (6) i liberałów (3), co wskazuje na wyraźną przewagę umysłu konserwtywnego.

Marzenia można mieć, ale nie mozna sobie pozwalać na mrzonki ideologiczne popadające w zdecydowany konflikt z rzeczywistością - wszystkie te aberracje progresywistów związane z niechęcią do realnej rzeczywistości i z upodobaniem snujące bzdurne politpoprawne opowieści o normalności homoseksualizmu, ruchu LGBT i fikołki genderyzmu.

Od wielu lat wytykam lokalnym salonowym idiotom ich bzdury, ale to było jak wołanie na puszczy, dopiero brutalna rzeczywistość wzięła się i odwineła - chcieliście poszaleć, no to macie, spróbujcie szaleć dalej, a skończycie w psychiatryku.

Świat jest skonstruowany wedle pewnych dość rygorystycznych prawidłowości, a kto to ignnoruje wcześniej czy później nabije sobie guza. A teraz liberalni idioci udają zdziwienie, że dzieje się tak, a nie inaczej i że błędy się mszczą. Odlot się skończył twardym lądowaniem. Czy warto było robić z siebie idiotę i wojować za sprawę od początku skazaną na przegraną ?

Proszę popatrzeć co się stało. Wystarczyło parę słów prawdy po wyborach w USA, by machina kłamstwa stworzona przez liberałów zaczęła się rozpadać. Jeszcze usiłują coś gmerać przy mechanizmach generowania kłamstwa, ale machina się zacina.

Ostatnio rozbawił mnie felieton Wildsteina, w którym opisuje on perypetie zwiazane z wydaniem przez liberalne wydawnictwo ksiązki krytykującej błędy liberalne. To samo wydawnictwo parę lat wcześniej wydało ksiązkę Marka Lille'i ogłaszającej koniec liberalizmu. I nic - niczego ci liberałowie się nie nauczyli z tego co sami w ten sposób propagowali.