Życie społeczne można rozpatrywać jako złożony, wielowątkowy proces snucia narracji - łańcuchów obrazów, wyobrażeń dotyczących roli jednostek, grup ludzkich i narodów. Narracje to opierają się na węźle terażniejszym, w świetle którego interpretowana jest przeszłość i przewidywana przeszłość.
Życie jednostki jest także skoncentrowane na niezbędnym dla zachowania poczucia tożsamości snuciu narracji, która nadawałaby spójność takiej tożsamości indywidualnej.
Doskonale to widać w sytuacji konfliktu politycznego, w którym zderzają się rozmaite kulturowe narracje stanowiace odmienne wizje życia.
Jak wskazuje neuronaukowiec Joseph LeDoux w książce "Cztery rodzaje istnienia
"Według Brunera (Jerome Bruner - jeden z pionierów kogniwistyki) poczucie bycia istotą psychiczną, które utrzymuje się przez całe życie, wymaga nieustannego przerabiania własnej narracji w celu dopasowywania jej do aktualnych okoliczności oraz nanoszenia tych poprawek na istniejące wspomnienia. Bruner twierdzi, że to przerabianie redukuje dysonans poznawczy wywoływany przez myśli i uczucia, które są niezgodne z istniejącymi narracjami:/.../.
... każdy z nas interpretuje lub opowiada swoje życie w taki sposób aby kontrolować swój dysonans."
No i mamy w Polsce konlikt kulturowy, w którym różne jego strony snują rozmaite narracje.
Punktem wyjścia dla tych wszelkich narracji były czasy komunizmu i stosunek do zachowań w tych czasach.
Mieliśmy narracje wybielania swojej przeszłości przez ludzi popierających komunę i w nią jakoś uwiklanych, która to narracja zderzała się z narracją obozu patriotycznego nawiązującego do tradycji polskiego dążenia do wolności i potępiania zdrajców. Żeby uniknąć powracania do kompromitującej przeszłości, wybielacze uciekali w przyszłość i kreowali narracje wychodzące poza obszar narodowy i tworzyli obraz przyszłej europejskiej jedności ponad podzialami narodowymi
W reakcji na narracje patriotyczne pojawiły się narracje dekonstruujące polską tradycję w postaci pedagogiki wstydu i przemysłu pogardy promowane przez michnikowszczyznę. Ta narracja wzrosła w siłę, gdy pojawił się obóz postkomunistyczny, skupiający byłych komunistów i zwolenników Okrągłego Stołu, i pojawiły się w niej elementy mitologizujące ideologię wolnorynkową, jakoby kompletnie racjonalną i niezależną od poglądów ściśle politycznych.
Wstąpienie do Unii Europejskiej sprzyjało poszerzaniu tej narracji o wątki kosmopolityczne i europejskie utożsamiane z wyższą formę kultury politycznej i promowaniu jej w szerokich warstwach spoleczeństwa ( Unia nam da...)
Narracja obozu konserwatywnego nie kończyła się na wątkach werbalnych polemizujących z narracjami postkomunistów, lecz przedstawiała pewną wizję niezależnego, aspiracyjnego rozwoju narodowego i konkretne przedsięwzięcia realizujące te programy.
W odpowiedzi, po drugiej stronie, która nie była w stanie przedstawić programu realizujacego polski interes narodowy, pojawiła się niezwykle agresywna retoryka negująca nie tylko program lecz także i dokonania rządu konserwatywnego w porozumieniu z silami zewnętrznymi, dla których polski rozwój stanowił konkurencję zarówno polityczną jak i gospodarczą.
W tej sytuacji pojawiły się w przestrzeni publicznej oznaki dysonansu poznawczego u osób bombardowanych sprzecznymi obrazami rzeczywistości. Próby redukcji tego dysonansu widać w internecie, gdy strona antypisowska usiłuje ratować swoją mentalną spójność i redukować dysonans przez przypisywanie przeciwnikom rozmaitych wydumanych przewinien zamiast analizować niewygodne fakty. Ta retoryka sprowadza się do wulgarnej taktyki złodzieja wołającego: Łapaj złodzieja.
Konflikt, wciąż wzmacniany przez brak kompetencji środowisk antypisu, osiągnął taki poziom nateżenia i absurdu, że antypis porzucił jakiekolwiek standardy kultury politycznej i zabrnął na manowce totalnej samowoli, a więc totalitaryzmu. W tej sytuacji coraz trudniej jest zwolennikom reżimu radzić sobie z dysonansem poznawczym. Co zademonstrowali młodzi poslowie Platformy w odpowiedzi na pytania reportera TVRepublika, jednoznacznie demonstrując, ze mają innych gdzieś..
Inne tematy w dziale Polityka