Oniemialem z wrażenia, gdy spojrzalem na to co się dzieje pod artykułem o pomyśle Tuska na TVN.
Żeby marnować czas, którego rzekom nie macie, na udry z idiotami, których jedynym celem jest prowokowanie a nie kwestia ustalenia prawdy, to trzeba być samemu idiotą. Ja zamieściłem jeden komentarz w trzech miejscach i ucieklem z tego magla bez wdawania się w utarczki.
Ludzie, wykażcie się choć odrobiną refleksji i wolnej woli.
Ktoś się zastanawiał na blogu, jak tu nie zwariować. No to daję parę rad.
Zacząć od siebie i nie dać się zwariować. Kluczowe jest NIE DAĆ SIĘ. Oznacza ono nie dać się im. IM.
Unikać ideologii, opierać się na naukach szczegółowych i interdyscyplinarnych.
Nie ulegać pokusom łatwych i prostych rozwiązań sugerowanych przez usłużne media liberalne.
Nauczyć się rozpoznawać różnorodność, złożoność, wielopiętrowość rzeczywistości.
Szukać odmiennych prawidłowości działających na różnych poziomach rzeczywistości i nie przyjmować jednolitego szablonu wyjaśnień.
Nie odwoływać się do motywu homonkulusa, który steruje wszystkim z ukrytej centrali, czy to w mózgu czy w w świecie zewnętrznym.
Myśleć systemowo, pamiętając o porządku społecznym najpierw, a następnie indywidualnych konsekwencjach.
Ale właściwie, czemu nie przyjąć perspektywy odwrotnej, może łatwiejszej, bo bazującej na obserwowanych w s24 faktach:
JAK DAĆ SIĘ ZWARIOWAĆ ?
Przecież mamy tu z ogromem przykladów dowodzących wariactwa użytkowników, przynajmniej niektórych.
Inne tematy w dziale Polityka