zetjot zetjot
237
BLOG

Wrogie przejęcie umysłów

zetjot zetjot Społeczeństwo Obserwuj notkę 62

Widać z dyskusji w s24, że ludzie nie mają pojęcia o funkcjonowaniu i strukturze mózgu i umysłu. A co za tym idzie nie są w stanie dostrzec manipulacji, którym ulegają. To jest rzecz niewiarygodna - posiadać i używać narzędzia, którego się nie rozumie.

Jeżeli można, z czym wszyscy się zgodzą, dokonywać rozmaitych manipulacji socjotechnicznych, to mozliwie jest tylko jedno wyjaśnienie. Społeczeństwo ma, wskutek ewolucji w przestrzeni społecznej decydujący wpływ na kształt umysłu, który jest produktem społecznym. Jeżeli można dokonywać  zabiegów socjotechnicznych, to głównie dzięki temu, że umysł z natury rzeczy podatny jest na psychomanipulację, jako że jest uzależniony całkowicie od wpływu społecznego.

W swoich lekturach znajduję niejednokrotnie stwierdzenia o mechanizmie bezpośredniego doświadczenia jako kluczowym czynniku ludzkiego poznania. Oczywiście, człowiek rozpatrywany jako jednostkowy organizm biologiczny nie ma innej drogi niż bezpośrednie doświadczenie. Ale gdyby to było prawdą do końca, to tylko bardzo długotrwała ewolucja gwarantowałaby udany rozwój gatunku.

Jak jednak wiemy, ewolucja i rozwój ludzkości przebiegaly w szybkim tempie, dzięki wejściu na ścieżkę społeczną zapewniającą szybki rozwój kulturowy. Zatem bezpośrednie doświadczenie jest tylko częścią mechanizmu, jako że poznanie odbywa się w poważnym stopniu przez edukację teoretyczną, a człowiek ma mozliwości korzystania z dorobku społeczeństwa i całej ludzkości. Bezpośrednie doświadczenie zawsze ma miejsce w konkretnym kontekście społecznym, a materiał do doświadczenia zostaje dostarczony przez społeczeństwo. Tak więc bezpośrednio jednostka doświadcza zazwyczaj społecznych stereotypów.

Tym niemniej utrzymuje się stereotypowa wiara w owo magiczne bezpośrednie doświadczenie i autentyczność osiąganego tą drogą poznania i wyciągania zeń wniosków o naturze całego systemu społecznego. Wtedy doznania naszego prywatnego Ja stają się miernikiem do oceniania wszystkiego. Tymczasem jednostka ma bardzo ograniczony zakres bezpośrednich kontaktów i relacji i nie zawsze są to relacje budujące i korzystne. W wielu wypadkach wynika to z narzuconych ograniczeń systemowych. Warto więc uzbroić się w dużą dozę sceptycyzmu co do własnych mozliwości poznawczych i zastanowić się nad czynnikami te mozliwości ograniczającymi.

Nic więc dziwnego, że pojawił się cały przemysł dostarczający niezapomnianych przeżyć i wrażeń. I to nie tylko w sferze usługowej. Doświadczenie zostało systemowo zredukowane do przeżywania emocji i tu wchodzimy na kolejną ścieżkę tematyczną wyjaśniającą obecną fazę upadku cywilizacji. Ale o tym gdzie indziej.

Pewną odmianą tego stanowiska jest potoczna  wiara w praktykę i ignorowanie teorii, chociaż w obecnej fazie rozwoju praktyka wynika z lepszej czy gorszej teorii, a często nawet z absurdalnej ideologii zastępującej teorię.

W tej sytuacji groteskowo brzmią zapewnienie osób twerdzących, że oni wszystkio samodzielnie zrobią i wymyślą. Kontekst spoleczny w ich życiu im umyka i umyka zależność od niego.

A tego niektórzy ani w ząb nie są wstanie zrozumieć, bo wychowani zostali w błędnym ekosystemie pojęciowym i nie mają pojęcia o świadomości, samoświadomości, nieświadomości i wynikajacym z tego problemie woli jako przeciwstawienia wolnej woli.

Jeżeli więc mozna dokonać wrogiego przejęcia firmy czy instytucji, to tym łatwiej jest przejąć kontrolę nad nieświadomym umysłem. Ale taki znafca zawoła gromko: " ja niczego się nie boję..."  niczym Stefek Burczymucha.

zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (62)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo