Polityczna przewaga liberałów ukształtowana przez kilkadziesiąt lat rządów tzw. demokracji liberalnej i propagandy liberalnej zaczyna topnieć. Liberalizm ujawnił swoją genetyczą słabość - oparcie na jednowymiarowym postulacie wolności - i schizofreniczą ewolucję w kierunku zupełnej anarchii lewackiej. Potencjał, jaki mu dało zwycięstowo nad jeszcze prymitywniejszym strukturalnie komunizmem, wyczerpał się, a król okazał się nagi.
W Europie i USA pojawiły się ruchy rewindykacyjne, oskarżane przez liberałów o populizm, czego sygnalem była pierwsza prezydentura Trumpa, a niesłychany jazgot podniesiony przez liberalne media chwilowo tylko zablokował Trumpa na jedną kadencję. Prawdy jednak nie dało się dłużej ukrywać i wygląda na to, że Trump popchnął pierwszą kostkę domina i lawina ruszyła. Efekt Trumpa już zadziałał na poziomie i politycznym i retorycznym.
Konserwatyści rosną w siłę, co nietrudno było przewidzieć znając koncepcję Jonathana Haidta, przedstawioną w książce zatytułowanej "Prawy umysł" i rządzą już w kilku krajach Europy i mają szansę wygrać w Rumunii. Polityczny makijaż nie wystarcza na sterowanie procesami społecznymi.
https://wpolityce.pl/polityka/713711-czy-wybory-w-rumunii-potwierdza-ofensywe-prawicy-w-europie
Inne tematy w dziale Polityka
