Dzieje się, oj dzieje się i dziać się będzie, proszę zapiąć pasy i trzymać się foteli.
Tak sytuacja sprawia, że mam kłopoty z tytułem.
"Polacy chorzy na podległość " jak sugeruje tytuł z gazety ?
A może "Prawda boli" ?
Nie od rzeczy byłby taki tytuł "Prawdziwy sukces Tuska ".
Rzeczywistość ukazuje swoje wielostronne negatywne oblicza i mam problem z wyborem określeń całościowego efektu.
Warto by zacząć od Tuska, bo to jego sprawka, niezależnie czy świadoma, czy nieświadoma. Tusk jest najlepszym dowodem na tezę, że Polacy są chorzy na podległość. Skąd ta cecha podległości. Można przyjąć, iż wynika ona z kompleksu niższości wobec Zachodu, który to kompleks jest pieczołowicie wzmacniany przez wrogów polskości poprzez pedagogikę wstydu i przemysł pogardy wylewający się z mediów opanowanych przez uklad postkomunistyczny.
W każdym razie Tusk, po swoich zamordystycznych poczynaniach zmusił konserwatystów do głębokiej refleksji i już to wyraźnie widać. Przez ostatnich parę lat narzekałem, że konserwatyści nie nadążąją za wydarzeniami, bo brak im aparatury technicznej do interpretacji rzeczywistości.
Tymczasem, dzięki Tuskowi, Republika notuje gigantyczny sukces i staje się największą stacją informacyjną w Polsce. Za Republiką podąża TVwPolsce24, która ma doborową obsadę kadrową.
Zasłona dymna stawiana przez media postkomunistyczne i będące w rękach obcego kapitału przez całe lata dośc skutecznie mąciły obraz rzeczywistości w umyslach części Polaków. W tej sytuacji rzeczywistość objawiająca się w kompetencjach intelektualnych i moralnych środowisk postkomunistycznych sama wkroczyła do gry i zweryfikowała ich umiejętności rządzenia krajem. Kompetencje nawet nie zerowe, lecz ujemne, szkodliwe.
Media nie będą w stanie już przykryć fatalnych skutków gospodarczych. Za rządów PIS w polityce wrzało za sprawą postkomuny, ale sytuacja gospodarcza była doskonała. Propaganda antypisowska mogła być skuteczna, bo na wierze w jej nonsensy nic realnie elektorat nie tracił, wiara nic mu nie szkodziła. A teraz rzeczywistość zaczęła pukać do drzwi, elektorat zacznie tracić finansowo, straci automatycznie wiarę i żadna propaganda tego nie przykryje.
Już parę lat temu prognozowałem niechybny upadek liberalizmu i nieprzewidywalne skutki tego rozpadu i macie państwo naoczne, namacalne dowody. I nie mam wątpliwości, że ich jeszcze sporo przybędzie.
Inne tematy w dziale Polityka