Artur Bartoszewicz demaskuje system liberalny, w tym działanie Unii Europejskiej. Główną zaletą Bartoszewicza jest otwarta głowa i odrzucenie liberalnego udawactwa.
https://www.youtube.com/watch?v=5ttYENaRNbs
Problem jest większy niż Bartoszewicz zakłada. Bartoszewicz i przedsiębiorcy, o których on mówi, nie biorą pod uwagę, że zamiast o przyczynach, mówią o widocznych fatalnych skutkach.
Wariacka ideologia Zielonego Ładu nie jest przyczyną najistotniejszą, bo przyczyną kluczową są założenie ideowe liberalizmu: odrzucenie kategorii prawdy i zastąpienie jej polityką tożsamości, co prowadzi nie do liberalnej indywidualizacji lecz do partykularyzacji kompletnie atomizującej społeczeństwo. W efekcie społeczeństwo przestaje się samoregulować i działać, a żeby zachować płynność działania systemu, takie instytucje jak UE dążą do przejęcia kontroli nad społeczeństwem, co oznacza totalitaryzm. Tak jak w Chinach, na co słusznie wskazuje Bartoszewicz.
Bartoszewicz twierdzi, że nie wie tak naprawdę, co się dzieje.
Ta nieświadomość jest tym, o czym mówił Leszek Ślazyk w kontekscie Chin i co za nim powtarzam ja: nie rozumiecie rzeczywistości.
Ile kosztuje glupota i brak kompetencji ? Paraliż gospodarki, ucieczkę inwestorów, zastopowanie inwestycji. Bartoszewicz mówi i o tym.
https://www.youtube.com/watch?v=5ttYENaRNbs
Widać jednak w trybie analizy Bartoszewicza, że brak mu wiedzy o systemie, systemie natury liberalno-postkomunistycznej i jego sposobie operowania w Polsce. W efekcie Bartoszewicz dochodzi do absurdalnego wniosku, że "oni wszyscy się zmówili". Zmowa wszystkich ugrupowań. Gdzie są służby, pyta Bartoszewicz, zamiast rozpoznać cechy systemu, które sprawiają, że służby są częścią systemu i nie jest ich celem wykrycie prawdy.
W tym zakresie tematyki Bartoszewicz jest naiwny. Rzeczywistość składa się z rozmaitych poziomów. Niektóre poziomy Bartoszewicz analizuje prawidłowo, innych nie jest w stanie rozpoznać. Bartoszewicz jest ekonomistą, więc bez trudu piętnuje rozmaite urojenia i absurdy polityki ekipy Tuska czy Uniin Europejskiej. Ale nie docenia wagi dwóch obszarów - uwarunkowań cywilizacyjnych oraz systemowych uwarunkowań polityki polskiej, a także splotu obu tych rodzajów uwarunkowań, np. w kwestii zderzenia chrześcijańskiej natury naszej cywilizacji i antychrześcijańskiej ideologii liberalizmu.
Wydaje mi się, że śmiało można by zastąpić całą SG salonu24 rozmowami z dwoma rozmówcami : Ziemkiewiczem i Bartoszewiczem. Prezentują nieco odmienne perspektywy, ale cel mają ten sam - demistyfikację liberalnej ideologii.
Inne tematy w dziale Polityka