Zapomnieliście: "Bierzcie sprawy we własne ręce"?

Pojęcia o polityce nie macie. Wedle większości salonowiczów, niezależnie od opcji, polityka to koncert życzeń. No i nie dziwota, że przy takim nastawieniu elektoratu, rządzi Tusk, który tylko koncertami życzeń się zajmuje. Są życzenia mocodawców zagranicznych, są też życzenia twardego elektoratu.

Polityka bazuje na interesie narodowym i na tworzeniu wizji rozwojowych ten interes realizujących i na przekształcaniu  tych wizji w  realne programy rozwojowe. Ale do takiej polityki trzeba prawdziwych polityków, a nie pajaców i figurantów.

Taka realna polityka natrafia na trudności, bo zagraża konkurentom. A ci konkurenci mają tu, w Polsce swoich agentów, którzy uprawiają dywersję i te trudności potęgują. Polska jest ponadto uwikłana w sieć narzuconych jej ograniczeń, zarówno wewnętrznych jak i zewnętrznych, które blokują rozwiązania prorozwojowe.

Skąd się to wzięło ? Po części z oczywistej manipulacji, a po części z wrodzonego lenistwa.

Zacznijmy od początku. Lemingi tego pamiętać nie mogą, bo hodowla leminga jeszcze się wtedy nie rozpoczęłą, ale najbardziej popularnym hasłem na początku transformacji było: "Bierzcie sprawy we własne... i tu trzeba się zatrzymać i pomyślec zanim się dopisze:... ręce". Chodziło o prywatne ręce, bo państwowe, likwidowane lub prywatyzowane było  nie dla wszystkich.

Przez parę pierwszych lat hasło było regularnie powtarzane, dopóki postkomuna się nie zorientowała, że zostanie wykolegowana i wcisnęła hamulec.

Pierwsze pomruki niezadowolenia pojawiły się gdy ojciec Rydzyk i jego słuchacze wzięli hasło na poważnie i zaczęli organizować Radio Maryja. A gdy potem poszło o koncesję dla TVTrwam, to wybuchł jazgot i tylko masowe demonstracje zmusiły postkomunę do cofnięcia się.

Podobnie działo się w przypadku dziennikarzy wywalanych z przejętej "Rzeczpospolitej". Musieli oni sami sobie radzić jak się da.

Dopiero Tusk dokonał przełomu przejmując siłą i bezprawnie TVP. Ludzie wzięli hasło "weźcie sprawy w swoje ręce" poważnie, zjednoczyli się błyskawicznie pod sztandarem "Republiki", a potem do Republiki dołączyła wPolsce24.tv. I tym sposobem TVRepublika stała się największą konserwatywną stacją telewizyjną na świecie  po Fox News. Totalitarystom trzeba zanucić cytat z Pana Tadeusza: "głupi niedźwiedziu, gdybyś w mateczniku siedział, nigdy by się Wojski o tobie nie dowiedział."

A teraz Trump dmuchnąl i zerwała się wichura. Dmuchnie jeszcze raz i będzie po Tusku. A tak naprawdę to Amerykanie wzięli sprawę we własne ręce.