Wciąż międlicie tę samą, zjełczałą, narrację i grzęźniecie w tych samych koleinach, czego dowodem są typowe, od lata takie same reakcje na przegraną w futbol. No to ja pokazałem w swoim wpisie jaka jest przyczyna. Jedna i ta sama w paru dziedzinach życia. Nieumiejętność gry zespołowej, coś wbrew ewolucji.
Reset, głęboki reset jest w Polsce niezbędny. Słowo modne i na czasie. Jest niezbędny z uwagi na nagromadzenie w umyśle toksycznych złogów ideologicznych i propagandowych, uniemożliwiających postrzeganie realnej rzeczywistości. Wymaga to ograniczenia dostępu do wirtualnej rzeczywistości, która nas odziela od realu.
Świat jest jeden, jeden jest stan, w którym on się znajduje, za parę chwil znajdzie się w nowym, ale nadal w jednym stanie. Podobnie jest z Polską, też jest w jednym stanie. W związku z tym jednym, jedynym stanem, także tylko jeden opis tego stanu może być prawdziwy.
Tymczasem, w związku z rozpadem systemu liberalnego i będącego jego konsekwencją rozpadem umysłu, każdy Polak ma inne zdanie na temat tego świata, a taki rozrzut poglądów, nie mający żadnego związku z prawdą, jest dysfunkcjonalny, bo uniemożliwia racjonalną współpracę. Umysły większości ludzi stały się śmietnikiem. Śmieciową informację oferują także media.
Na obronę tego rozziewu opinii na jeden i ten sam temat możnaby przytoczyć wiele refleksji filozoficznych, ale ograniczmy się do starej opowieści hinduskiej o tym jak siedmiu ślepców badało słonia. Każdy dotykał innej części ciała zwierzęcia i w końcu doszli do rozbieżnych wniosków. Ale chyba wy, ludzie, nie jesteście ślepcami. Macie wprawdzie własne perspektywy, bo żyjecie w nieco innych środowiskach, ale trzeba się nauczyć operować wymiennymi perspektywami, a nie być niewolnikiem jednej i to ułomnej.
Możnaby na obronę tej różnorodności poglądów przytoczyć nieprzewidywalny rozwój świata i Polski, ale bez przesady. Znamy przecież przeszłość, przeszłość w znacznej mierze wyznaczyła trajektorię przyszłego rozwoju i sprawa wydaje się przesądzona, choć należy zachować ostrożność.
Tę szkodliwą różnorodność opinii ujawnił raport Instytutu Psychologii PAN na temat identyfikacji Polaków z Polską, który wykazał istnienie 5 różnych segmentów populacji pod tym względem.Tezy raportu zostały potwierdzone w wyborach, w których znaczna część Polaków głosowała przeciwko własnym interesom. Trzeba też przypomnieć znane powiedzenie, że tam gdzie dwóch Polaków, tam trzy partie. No bo przecież wszyscy pamiętamy, że dla wyborców PO powołano dodatkowo jeszcze Ruch Palikota a potem Nowoczesną, by ostatnio zmobilizować do akcji pana Holownię.
Jak widzieliśmy, ta metoda postkomuny, przypominająca motyw wiosek potiomkinowskich, ma rozmaite realizacje, raz są to jacyś przedstawiciele wybrani na zapas do urzędów, innym razem są to partyjki wydmuchane też na zapas.
Niewątpliwie są ludzie zainteresowani by prawda o rzeczywistym stanie państwa nie ujrzała światła dziennego, o czym mogliśmy się przekonać słuchając rozmaitych taśm, ale nie możemy ich brać pod uwagę, trzeba ich zmarginalizować.
Wniosek jest jeden: reset jest niezbędny, trzeba wyzerować wszystkie swoje opinie i rozpocząć dyskusję nad prawdziwą naturą tego świata i sytuacją Polski. Narzędzia analityczne są, wiemy, że żyjemy w przestrzeni społecznej z określonymi parametrami i te paramentry trzeba przeanalizować. Trzeba także przeanalizować skutki działania systemu liberalnego i jego sposobu oddziaływania na przestrzeń społeczną i na relacje ją kształtujące , a następnie trzeba przyjrzeć się konsekwencjom rozpadu liberalizmu dla ludzkich umysłów, które także doznały rozpadu.
Oczywiście tego rodzaju reset oznaczać musi odrzucenie wszelkich modnych ideologii, szczegolnie tych progresywnych, które nie mają umocowania w żadnych poważnych teoriach i analizach.
Taki reset jest też zadaniem dla nauczycieli pracujących w szkolnictwie i dla dziennikarzy pracujących w mediach.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
