zetjot zetjot
643
BLOG

Czy są tu jeszcze jacyś naiwni.... ?

zetjot zetjot Polityka Obserwuj notkę 64

... Którym się wydaje, że antypis czyli uklad postkomunistyczny to formacja demokratyczna ?

Podejrzewam, że tacy są, więc spróbuję im przypomnieć jak ten układ się rozwijał, bo Julki o tym zielonego pojęcia nie mają.

Przypomnijcie sobie państwo, jak była zakładana Platforma na początku stuklecia. To nie był polityczny ruch oddolny, to była  kombinacja operacyjna służb. Proszę sobie przypomnieć spektakle marketingowe: wielki Jubel w symbolicznym miejscu, czyli w Hali Olivia, mająca wywoływać pozytywne konotacje z ruchem Solidarności, a potem marketingowe widowiska z udziałem Trzech Tenorów, nawiązujące do modnych trendów popkultury. Kto na to wyłożył kasę ? Przecież nie Tusk. I na czyim autorytecie zbudowno ten twór ? Przecież Tusk, uczestnik nocnej zmiany, to był antyautorytet, ale jakoś nadrabiali ten brak Olechowski i Płażyński, każdy, co dość dziwne, z innej paczki..

A że to nie był ruch demokratyczny to dowiodły losy trzech tenorów, z których dwóćh Tusk wkrótce wypchnął z Platformy. Potem ten sam los spotkał Jana Rokitę, który wyrobił sobie markę w sprawie Rywina przez co stał się konkurencją dla Tuska, który się go pozbył.

Tak wieć powstanie PO to była operacja podobna do powstania TVN.

A teraz, dla kontrastu, przyjrzyjmy się powstaniu PISu. PIS istniał już wcześniej jako autentyczne środowisko polityczne, Porozumienie Centrum, ale swoje powstanie zawdzięcza politycznymu autorytetowi Lecha Kaczyńskiego,który zapracował solidnie na swą reputację najpierw jako minister sprawiedliwości w rządzie AWS, a następnie jako prezydent Warszawy, który doprowadził m.in.do powstania Muzeum, Powstania Warszawskiego. Dzięki jego autorytetowi PIS wyrósł na potęgę polityczną a sam LK zdobył prezydenturę Polski..Bez sztucznego windowania popularności przy pomocy sztuczek marketingowych, za to w oparciu o osiągnięcia.

A jakimi osiągnięciami mógł się pochwalić dla porównania Donald Tusk ?

I było rzeczą oczywistą, ze PIS z Lechem i Jarosławem Kaczyńskimi to zagrożenie dla ukladu postkomunistycznego i Tusk zerwał rysujący się przed wyborami 2005 r. sojusz.

Z tego zestawienia wyraźnie widać, kto jest kim na scenie politycznej i co można sądzić o głównych aktorach na tej scenie.

A teraz przejdżmy do aktualiów.

"Rozpoczniemy proces sanacji" - z taką zapowiedzią  na trybunie pojawił się diabeł przebrany w ornat i głosi  jak wyżej. Diabeł śmieszny nie jest, ale temu udało się mnie rozśmieszyć.Jednak inne diabełki mnie zdecydowanie irytują.

Więc dziwię się  infantylnym ludziom, którzy wierzą, że ci ludzie uznają jakiekolwiek prawo i jakiekolwiek zasady i że skłonni są przestrzegać reguł demokracji. Reguły to oni przestrzegają jedynie wtedy gdy ktoś trzyma ich w szachu.

Ta naiwność wywodzi się z naiwnego uznania, że papierowe deklaracje, iż tzw. III RP jest państwem demokratycznym miały cokolwiek wspólnego z realiami. To była chimera ustrojowa będąca efektem ożenienia tzw. demokracji liberalnej z postkomunizmem, a to demokrację wyklucza. Liberałowie, postkomuniści i prawo; postkomuniści, liberałowie i demokracja - to czysty oksymoron.

Nie liczcie więc państwo na przestrzeganie prawa i reguł demokracji, nie dajcie się wziąć na lep okrągłych słówek, które miałem okazję wysłuchać w orędziu kolejnego diabełka.

No i podziękujcie głupim Julkom, którym to bagno zawdzięczacie.


zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (64)

Inne tematy w dziale Polityka