W potocznych dywagacjach na dowolne tematy padamy często ofiarą niechlujstwa mentalnego.
Tak dzieje się na przyklad w kwestii pojęcia "tolerancji". Mało tego, że pojęcie to traktowane jest niechlujnie, to jeszcze zostało przekręcone, zmanipulowane a jego znaczenie zostało celowo podmienione tak by oznaczało akceptację.
Zajmijmy się najpierw kwestią niechlujstwa. Otóż trzeba zachować porządek i schludność w rozumowaniu i rozróżnianiu różnych sfer bytu, by unikać mętliku. Pojęcie tolerancji musimy więc aplikować umiejętnie, zgodnie z porządkiem rzeczywistości.Otóż tolerancja jest niezbędna w gęstej sieci interakcji z innymi jednostkami, gdy muszą się pojawić, z natury rzeczy, problemy z interpretacją zachowań w sytuacjach pełnych niedopowiedzeń i niedookreśloności. Tu tolerancja okazuje się praktycznie niezbędna. Poza tym obszarem, obszarem bezpośrednich interakcji jednostkowych jednak należy powiedzieć: stop. Gdy wchodzimy na teren relacji instytucjonalnych, ponadjednostkowych sytuacja ulega zmianie. Pewnych zachowań nie można tolerować , należy je potępić, a w razie recydywy należy je represjonować.
Instytucje bowiem powoływane są do ułatwiania współpracy na rzecz dobra wspólnego i nietrudno wykazać, że działania szkodliwe dla dobra wspólnego - zaznaczam, że w trybie instytucjonalnym a nie prywatnym - muszą być poddane krytyce, po to by chronić cechy i relacje niezbędne dla istnienia wspólnoty.
Takimi kluczowymi dla społeczności a zatem i dla każdego z osobna są relacje tworzące podstawy struktury społecznej, skrótowo i przejrzyście określane przeze mnie mianem pakietu prawda, miłość i wolność.
Prywatnie można sobie te relacje mieć w nosie, na własną zgubę zapewne, ale w przestrzeni publicznej, instytucjonalnej wszelkie działania noszące znamiona kłamstwa, nienawiści i zniewolenia powinny być nie tolerowane lecz karane, surowo karane. Mogą sobie w internecie rozmaici idioci pluć i warczeć, ale wara im od instytucji. Notoryczni kłamcy i nienawistnicy muszą być rozliczani i eliminowani z życia publicznego.
Można bez większego problemu wskazać obszary, w których nietolerancję należałoby zaaplikować natychmiast. To są rozmaite ideologie, szczególnie te "postępowe", które z realną rzeczywistością nie mają nic wspolnego oraz rozmaite organizacje społeczne czy polityczne na takich ideologiach bazujące. Jednym z najbardziej gorących obszarów jest program, hiperseksualizacji wciskającej się do rozmaitych dziedzin zycia. Jej najbardziej krzykliwe objawy mamy w marketingu, w modzie, w próbach sexedukacji i ewidentnej tolerancji dla pedofilii.
Nie dajmy się zwieść i rozmiękczyć rozmaitym wrogim strategiom, do których należy i wspomniana fałszywa tolerancja.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo