zetjot zetjot
244
BLOG

Jak wygląda plajta polityczna i intelektualna ?

zetjot zetjot Polityka Obserwuj notkę 7

Od r. 1989 minęło sporo czasu, dysponujemy masą danych, które możemy interpretować, z zachowaniem obiektywizmu naukowego i nie dając ponosić się emocjom. Okazuje się jednak, że to zadanie ponad siły dla wielu smiałków.

Interesuje mnie pewne zjawisko na naszej scenie politycznej, po stronie konserwatywnej,  którego reprezentantami są tacy ludzie jak Cejrowski, Warzecha czy Gadowski. Podobne zjawiska zdają się występować i po drugiej stronie. Ci ludzie kontestują wyraźnie politykę rządzącej prawicy.

Podobnie było w latach 90tych, gdy po jednej stronie stał dobrze zorganizowany obóż tzw III RP, który potem przekształcił się w układ postkomunistyczny, a prawa strona była zupełnie rozbita, niezorganizowana i poszczególni jej politycy nie mogli znależć sobie miejsca na scenie politycznej.

U podłoża tego chaosu leży, moim zdaniem, niezrozumienie rzeczywistości społeczno-politycznej, niezrozumienie fazy procersu upadku demoliberalizmu. Liberalizm porozstawiał na scenie społecznej mnóstwo pułapek wynikających z jego specyficznej natury. Jedną z takich pułapek jest nastawienie na tuiteraz specyficzne dla systemu konsumpcjonistycznego, które promuje indywidualizm i trend do wyboru własnego, szeroko reklamowanego stylu życia. W toku ewolucji indywidualizm przekształca się w partykularyzm, czego dowodem jest lewacka polityka tożsamości, prowadząca, za sprawą popularności nowych technologii do zamknięcia się ludzi w swoich partykularnych bańkach.

Nastawienie na tuiteraz wzmaga zjawisko, które ja określam mianem bieżąćzki polityczno-emocjonalnej. Media z uwagi na technologię on-line, ostrą konkurencję na rynku i popularność pewnych ideologii,, uprawiają bieżąćzkę emocjonalno-polityczną, której cechą charakterystyczną są shit-storms. Taka metoda informowania kompletnie ignoruje dłuższą perspektywę niezbędną do oceny zjawisk społeczno-politycznych.

Rozmaite  środowiska konserwtywne reprezentowane przez wyżej wymienione nazwiska wpadają w te pułapki i w ten sam rytm partykularyzmu ignorującego prawidłowości rozwoju społecznego  i niezbędnej dłogofalowej refleksji. Paliwem do powstania takich rozbieżności stały się partykularystyczne oceny takich wydarzeń jak pandemia, a następnie agresja Rosji na Ukrainę. Uwaga tych ludzi koncentruje się na takich lub innych, krytykowanych przez nich detalach, z pominięciem kluczowego kontestu systemowego.

Antykowidowcy lamentują na przykład nad odbieraniem indywidualnej wolności przez ograniczenia kowidowe, wolnorynkowcy krytykują tarcze, rzekomo psujące wolny rynek.

Ale wróćmy do nazwisk wymienionych na początku.

Czytam teksty tych panów, czytam i za głowę się chwytam. Najpierw jednak zacznę od siebie i swojej perspektywy poznawczej, żeby kontrast był wyraźniejszy. Nie uważam polityki za dziedzinę autonomiczną, a tym bardziej nie widzę sensu w komentowaniu bieżących wydarzeń politycznych w oderwaniu od szerszego kontekstu. Niestety, niemal wszyscy ulegają bieżączce politycznej.

To co się dzieje w polityce to tylko fragment wielostronnego  procesu uwarunkowaqnego rozmaitymi czynnikami. Główne ramy procesu to ewolucyjnie ukształtowane kluczowe relacje, których rozwój i komplikowanie się wyznacza tory procesów społecznych. Brzmi to zawile, ale zawiłe nie jest. Tylko trzeba mieć stale na uwadze logikę procesów społecznych dyktowaną przez stan kluczowych relacji.

Ci panowie tego rodzaju wiedzą ani perspektywą nie dysponują i popadają w ostrą bieżąćzkę polityczną, wskutek czego mylą im się kierunki, zależności a obraz życia społecznego jawi się jako chaos. Trudno więc o poprawną interpretację

Gdy Cejrowski pisze w swoich felietonach o faktach konkretnych, to doskonale sprawdza się jako antropolog, np pisząc ostatnio nostalgiczny tekst o Cyganach. Tu jest mistrzem. Ale gdy wyjdzie poza te opłotki antropologiczne i próbuje interpretować procesy społeczno-polityczne to widać, że przekracza swoje kompetencje.

Jeszcze gorzej jest z Gadowskim. Ten nie jest antropologiem, więc musi się, z braku szerszej perspektywy taplać się w bajorze wyłącznej bieżączki politycznej. Sprowadzając politykę  do walki partyjnych grup, kompletnie zapomina o społecznej strukturze, o układzie postkomunistycznym, o cechach liberalizmu i staje się, bo jak mogłoby być inaczej, symetrystą. Efektem jest banalna konstatacja, że jedni robią źle, i drudzy też.

Ci ludzie wydają się infantylnie sądzić, że wystarczy by polityk określił jakiś cel, napiął swoją wolę, wyrzekł odpowiednie zaklęcie, a rzeczywistość zmieni się jak za dotknięciem czarodziejskiej  różdżki.  No, to nie tak, panowie, rzeczywistość jest odrobinę bardziej skomplikowana, wielopoziomowa, na rozmaite sposoby uwarunkowana. Jest warstwa rzeczywistości materialna, jest też warstwa duchowa, nie mniej ważna. Gazetowym językiem nie da się jej opisać ani rozgryżć.

Gadowski nie zna struktury rzeczywistości, ani światowej ani polskiej, bo nie ma narzędzi intelektualnych do jej rekonstrukcji. Skoro tego nie ma to musi oprzeć się na innym sposobie interpretacji i posłużyć się wizją. Wizją opartą na pismach Hoene-Wrońskiego, lekturze Słowackiego i ewentualnie na Konecznym. Literatura jest rzeczą interesującą, ale nie może służyć jako narzędzie do analizy świata. Nic więc dziwnego, że, zdaniem Gadowskiego, polska rzeczywistość, jak również wszyscy polscy politycy tej wizji do pięt nie sięgają.

Chętnie bym zacytował niektóre konretne sformułowania z wywiadu w Do Rzeczy z panem Gadowskim, ale wzrok mi na takie eksperymenty już nie pozwala, więc ograniczę się do zacytowania paru ogólników.

Gadowski miesza rzeczy słuszne z ewidentnymi bzdurami, a taki koktail okazuje się niestrawny. Proszę popatrzeć i ocenić.

"Pan Prezydent, przemawiając podczas Forum Ekonomicznego w Davos, przyznał, że ogołociliśmy własną armię. Uzbrojenie, które przekazaliśmy Ukrainie,przede wszystkim czołgi, nie pochodziło z rezerw, ale ze stanów kadrowych polskiej armii."

Następnie prowadzący rozmowę zadaje kuriozalne pytanie-stwierdzenie:

"Na razie po raz pierwszy od 1945 r. w Polsce stacjonować będzie niemiecka armia. Konkretnie bateria rakiet Patriot, która ma nas bronić przed napaścią Rosji. Zachowując wszelkie proporcje, przypomina mi to historię z początków w. XIV, kiedy za zgodą Władysława Łokietka ściągnięto Krzyżaków do obrony Gdańska przed Brandenburczykami."

"O.: No tak, Albo jak konrad Mazowiecki, sprowadził ich wcześniej na Pomorze."

/.../

Reasumując - mamy dziś w Polsce kompletnie niewolniczą pseudoelitę, mieniącą się elitą władzy bądź elitą opozycji. To całkowicie niewolnicze umys ły, bardzo sformatowane i bardzo miałkie. Brak elity z prawdziwego zdarzenia jest tragedią Polski. Mamy..."

No właśnie: MY MAMY...  Zamiast analizy politycznych i struktoralnych różnic i procesów mamy zbiorowe  "MAMY... ".

A następnie kuriozalne stwierdzenie:

" Nie jesteśmy państwem pozornym dlatego, że że pewien zbieg okoliczności dziejowych sprawił, że to państwo mamy."

Znowu to magiczne "MAMY".Rozumieją państwo tę myśl, sprzeczną wewnętrznie ?

/.../

 "Nie mamy na polskiej scenie politycznej formacji, która mogłaby przeciąć ten rytualny spór, który często jest sporem pozornym, sporem partyjnych koteriii, które uważają, że jeśli oni będą rządzić, to będzie dobrze."

/.../

Niestety, wielkich nadziei nie upatruję ani w egzotycznych sojuszach, ani w sojuszach z sąsiadami. Możemy tylko cofnąć się w głąb samych siebie, czyli cofnąć się w głąb jedynego polskiego nurtu politycznego, który jest autentycznym polskim wkładem w rozwój światowej myśli politycznej, czyli mesjanizmu."

I myślę, że tych cytatów wystarczy. Tym niemniej polecałbym lekturę całości, bo  tylko ona pzowoli zrozumieć, że Gadowski ogłosił właśnie plajtę intelektualną.

Jak niebezpieczne może być takie ignorowanie nauki o rzeczywistości pokazuje ten link:

https://www.salon24.pl/newsroom/1285971,grozna-wiara-w-kosmitow-wielka-lechie-jaszczuroludzi-kto-sie-kryje-za-tik-tokiem

Gadowski i mu podobni nie idą aż tak daleko w kierunku dziwactwa, ale oddziela ich od tamtych tylko jeden krok.

zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka