Mam rzadką okazję nie zgodzić się z prof. Zybertowiczem.
Prof. Zybertowicz dał się uwieść powieściowej narracji zaprezentowanej przez Xaviera Messinga w powieści zatytułowanej "46 sekund", której poświęca uwagę w felietonie w tygodniku Sieci..
Messing próbuje w powiesciowej formie wskazać przyczynę ślepoty Zachodu na rosyjskie machinacje i sugeruje, że to służby rosyjskie stały za rozwojem konsumpcjonizmu na Zachodzie. Zacytuję framment za prof. Zybertowiczem:
"W powiesciowym 2010 r. szef rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego mówi do oficera, któremu zleca rozległą, psychologiczną operajcję specjalną:"Nic tak nie rozkłada zachodnich społeczeństw jak umiejętne generowanie potrzeb i wpuszczanie ich w konsumpcjonistyczny model życia. Niech to właśnie konsumpcjonizm będzie ich nową ideologią. Ich religie trzeba osmieszyć. Tradycyjny model rodziny zniszczyć i spowodować, by na poziomie płci była to kwestia umowna,. Kiedy płeć czlowieka staje się umowna, to wszystko w jego życiu zaczyna być umowne.Istotnym dla nich symbolom należy nadać negatywny wydźwięk, a wszelkiego rodzaju autorytety należy zdeprecjonować i ostatecznie zniszczyć. W ten sposób skutecznie pozbędą się tradycyjnego systemu wartości i przeoczą przekraczanie czerwonych linii prawdziwego cywilizacyjnego zagrożenia egzystencjalnego."
Messing ma całkowicie rację co do treści procesu, natomiast jest w błędzie co do rzeczywistej przyczyny. Konsumpcjonizm nie pojawił się w r. 2010 w wyniku rosyjskiej akcji specjalnej, lecz w wyniku transformacji gospodarczej, jaka zaszła w latach 70tych ub. w., w wyniku zastąpienia mechanizmów kapitalistycznych mechanizmami konsumpcjonistycznymi, co zmieniło zupełnie strukturę gospodarczą systemu.
No i teraz popatrzmy jak na tę powieść reaguje prof. Zybertowicz:
"Zgadzając się z powyższym, zgłaszam istotną korektę. Na gruncie analiz socjologicznych i ekonomicznych od dawna wskazuje się, że konsummcyjny model życia to niezbędne ogniowo kapitalistycznego rozwoju. Kapitalizm jest bowiem jest jak rower: musi być w ciągłym ruchu, by się nie przewrócić! Kapitalizm sam wpuszcza ludzi w taki model życia, gdyż - to korzysć dodatkowa - odpolityczniając ludzi, łatwiej nimi manipulować. /.../ Do jakiego stopnia rosyjskie operacje specjalne do tego się przyczyniły - to nadal pozostaje do zbadania. Ciągle bardzo mało wiemy."
Zgadzam się i nie zgadzam. Od dawna zajmuję się tym problemem, wiec mogę powtórzyć wcześniejsze ustalenia.
Konsumpcjonizm to nie model życia, to model gospodarczy, za którym idzie taki styl zycia.
Konsumpcjonizm to nie kapitalizm, jako ze struktura tego systemu gospodarczego jest całkowiecie odmienna od struktury kapitalizmu. Jest to nowy system gospodarczy zaprojektowany w latach 1970tych na fali obfitości petrodolarów.
Zgadzam się, bo sam metaforę roweru stosuję, że konsumpcjonizm jest jak rower. Ale muszę dodać,że konsumpcjonizm musi upaść, bo, używając innej metafory, krzywa wzrostu nie może się bezustannie piąć do góry, a z roweru czasami trzeba zsiąść.
Dziwię się prof. Zybertowiczowi, że dał się zwieść. Rosjanie potrafią manipulować, ale sami są gorącymi zwolennikami konsumpcjonizmu, czego dowodzą dobra konsumpcyjne masowo przez Rosjan wykupywane i nieruchomości w zagranicznych centrach konsumpcjonizmu oraz obecne lamenty wywołane przez sankcje, ten dostęp ograniczające.
Książka dowodzi tego, że mamy po prostu wysyp teorii spiskowych wywołany powszechnym dysonansem poznawczym..
Inne tematy w dziale Społeczeństwo