Jak wygląda zarządzanie w miastach opanowanych przez uklad postkomunistyczny ?
Weźmy przyklad Łodzi.
Wykryto kosztowną fuszerkę w budowanej estakadzie i trzeba będzie, to co zbudowano, wyburzyć.
Druga sprawa - w całej Europie wprowadzane są oszczędności w związku z brakiem energii, a miasto zorganizowało na Piotrkowskiej Festiwal Świateł.
Słyszę z doniesień prywatnych, że jeden z ciągów komunikacyjnych Łodzi, północ - połudzie, Kilińskiego, nie działa, bo runęła kamienica, a granica między Bałutami a Śródmieściem jest rozkopana dokumentnie.
Do tego okazuje się, że budowa tunelu pod miastem nie jest kontynuowana bo wykonawcom nie zapłacono, a jeżeli będzie kontynuowana, to istniej groźba, że kamienice zaczną się walić.
I tak wygląda zarządzanie tym nibysamorządem przez postkomunę..
To podobne do tego co dzieje się w Warszawie od dawna.
https://wpolityce.pl/polityka/616488-sytuacja-na-mokotowie-leski-uderza-w-trzaskowskiego
Inne tematy w dziale Polityka