W swoim felietonie w tygodniku Sieci, Zybertowiczowie nawiązują do artykułu prof. Jacyny, opublikowanego w "Kulturze Liberalnej" Nareszcie, okazuje się, że liberałowie zaczynają pojmować swój błąd, tak jak to zrozumiał Mark Lilla. Ale już po ptokach.
"Jacyna zwraca uwagę na pandemiczną pułapkę, w jaką wpadły zachodnie społeczeństwa - do których RP też zal;icza - hołubiące indywidualizm.
"MITOLOGIA INDYWIDUALISTYCZNA"
To określenie Jacyny, która zauważa: "Teraz widzimy, że nie da się nagle wyczarować społeczeństwa - a ono w kryzysie jest równie istotne jak same szczepionki."
Badaczka podkreśla, że "nasz indywidualizm nie spadł z nieba. Od trzech dekad społeczeństwa europejskie są regularnie poddawane szczepieniom przeciwko dobru wspólnemu i wszelkim przejawom kolektywizmu. Indywidualizm jest cały czas podtrzymywany przez określone polityki publiczne oraz codzienne - wydawałoby się banalne i naturalne - narracje, szablony językowe i argumentacje obecne w progrmach, artykułach czy filmach."
Wystarczy tych cytatów.
Wszystkie te kwestie drobiazgowo analizowałem w większości swoich notek.
Druga ciekawa kwestia, którą Zybertowiczowie poruszają, to podobieństwa między Konfederacją a lewactwem, cytuję:
"/.../ wygląda na to, że genderowcy z konfederacyjnymi wolnościowcami w jednym stoją domu. Ja! Ja! Ja! Mam prawa, prawa, prawa. Wolność! Swoboda! "
Sprawa jest oczywista, o czym także wielokrotnie pisałem. Oba te środowiska strukturalnie są identyczne - z całego paklietu relacji społecznych wybierają tylko jedną relację - wolność, w wyniku czego przekształca się ona w czystą anarchię.
-------------
Z uwagi na kłopoty z wejsćiem na stronę, mogę miweć problem z odpowiedzią na komentarze.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo