W każdej kwestii, którą Tusk porusza, trzeba mu przypomnieć jego dokonania. Ostatnio coś marudził o lasach, które kilkanaście lat temu chciał sprywatyzować.
Tusk dawno nie był w lesie ?
No to zapraszam go do Gdańska na Ujeścisko i Łostowice, gdzie jego kumple z miasta pozwolili na wycięcie lasu i stawnianie domków.Zamiast ptaków i zwierzaków mamy warkot pił obalających drzewa, świdrujący jazgot wiertarek na budowach, nie wspominająć o bezustannym huku dochodzącym z okolicznych ruchliwych dróg, którego nie jest w stanie wygłuszyć pocwiartowany las.. A komu na coś takiego pozwolili ? To oczywiste - właścicielowi wielkiej firmy budującej drogi, któremu uprzednio przekazali prawo do lasu. Czyli mamy do czynienia z typowym przykladem ukladu gdańskiego, gdzie rządzi oligarchia. Chłopcy z miasta wiedzą jak się robi interesy.
Inne tematy w dziale Polityka