Nie wiem czy Orwell byłby zadowolony z takiego rozwoju wydarzeń, ale z pewnością byłby usatysfakcjonowany z powodu swojej przenikliwości, bo oto teza o równych i równiejszych została potwierdzona dzięki staraniom aktywu LGBT.
Faceci podający się za kobiety zostali dopuszczeni do konkurencji w sportach kobiecych. Ale to tylko połowa sukcesu na drodze postępu, bo żeby hasło zostało zrealizowane w pełni potrzebny jest jeszcze drugi krok. Czekamy teraz na kobiety podające się za mężczyzn, które zgłoszą chęć startowania w męskich konkurencjach.
Inne tematy w dziale Sport