Ostatnio poświęcam sporo czasu lekturze publikacji prezentujących stanowisko przedstawicieli tzw. demokracji liberalnej. Lament, histeria establishmenmtu, który bije na alarm, że jacyś populiści chcą zlikwidować demokrację.
Tymczasem demokracja to rządy większości, a tzw. demokracja liberalna to specyficzny wynalazek i mało istotne są motywy jego genezy, bo te moywy grały rolę w momencie instalowania tych procedur, a teraz kluczową rolę odgrywają kwestie strukturalne i mechanizmy, które są niezależne od genezy. Bo synchronia to nie to samo co diachronia.
Motywacja genetyczna, wywołana obawami przed możliwymi nadużyciami większości spowodowała tylko przyjęcie określonej koncepcji, a teraz gdy koncepcja dawno została przekształcona w rozwiązania strukturalne działają swoiste prawidłowości strukturalne. Motywacja genetyczna miała postać przekonań, werbalnego osądu, teraz mamy do czynienia z realnymi strukturami społecznymi, więc działa motywacja strukturalna, związana z dążeniem do zachowania zdobytej władzy w postaci interesu klasowego.
Establishment czy elita uznała się, prawem kaduka, za strażnika demokracji, pilnującego by większość nie wywróciła systemu demokratycznego. I w tym momencie pojawia się stare pytanie - kto pilnuje strażników ? na które nie ma żadnej logicznej odpowiedzi. Establishment czy elita, tak jak i inne warstwy społeczne nie posiadają żadnego nadzwyczajnego daru, który gwarantowałby jego racjonalność i odpowiedzialność. Zatem musimy pogodzić się z wadami i zaletami demokracji jako narzędzia realizacji woli większości.
Rozwój sytuacji sprawił, że establishment stał się klasą, która walczy o swój interes w postaci panowania, co jako zywo zaczyna przypominać Związek Sowiecki. A ponieważ postulaty demokratyzacji systemu naruszają interes klasowy, establishment reaguje histerią.
Musimy też, w naszym polskim przypadku, wziąć pod uwagę to, że tzw. III RP miała ustrój postkomunistyczny z domieszką demoliberalizmu, a więc miała niewiele wspólnego z demokracją. Co najwyżej tyle co krzesło elektryczne z krzesłem jako meblem.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo