Gdy analizujemy jakieś wydarzenia, to oprócz tych wydarzeń musimy zwracać uwagę na kontekst w jakim one przebiegały. Podobnie musimy postępować i uwzględniać oba te czynniki - wewnętrzny i zewnętrzny, gdy komentujemy wydarzenia społeczno-polityczne.
Gdy Polska doświadczała zmiany ustrojowej, nie było jeszcze wolnego społeczeństwa obywatelskiego z jego strukturami, panował chaos strukturalny a największą siłą dysponowały środowiska komunistyczne, które zechciały zapewnić sobie miękkie lądowanie w nowym systemie.
Jeżeli chodzi o kontekst zewnętrzny, to zwycięski Zachód, o stabilnej strukturze politycznej, mógł dyktować swoje warunki, a ponieważ Zachód był liberalny, szukał wspólpracowników o zbliżonym profilu ideowym i znalazł ich w środowisku liberalnej lewicy reprezentowanej przez michnikowszczyznę i Unię Wolności. Społeczeństwo też było zainteresowane tym by było jak na Zachodzie i dość mechanicznie popierało wejście w struktury Zachodu. A skoro Zachód dążył do ustabilizowania sytuacji w Europie środkowej, rzeczą naturalną było porozumienie polskich liberałów z komunistami i współpraca.
Reszta opcji politycznych, dopiero raczkujących, nie miała wiele do powiedzenia, bo nie miała zakotwiczenia w strukturach społeczeństwa obywatelskiego, które przecież dopiero się kształtowało.
Z upływem jednak czasu, za sprawą głównie świeżo ukształtowanych środowisk postkomunistycznych obejmujących komunistów i liberałów i nadużyć przez nie popełnianych toczyła się transformacja ustrojowa, która to społeczeństwo obywatelskie zaczęła kształtować i zaczęły się ujawniać różne interesy i pojawiła się opozycja antypostkomunistyczna.
W ten sposób powstały dwa bloki, z których jeden nastawiony był na zależną wspólpracę z Zachodem i tu wykrystalizowała się opcja proniemiecka z Tuskiem na czele oraz opcja, która akcentowała niezależność i nadrzędność polityczną wewnętrznego interesu narodowego reprezentowana najpierw przez PC a potem przez PIS.
Oczywistością fizyczną jest, że koszula bliższa ciału niż sukmana i to samo prawo dominuje w polityce. Do głosu musiały dojść w końcu siły polityczne skoncentrowane na polityce wewnętrznej.
W tym momencie trzeba wrócić do kontekstu zewnętrznego i ponownie przyjrzeć się Zachodowi, a konkretnie jego ewolucji, z której nie zdawali sobie sprawy polscy politycy i nadal sobie sprawy nie zdają. Otóż na Zachodzie system kapitalistyczny został zastąpiony przez system konsumpcjonistyczny i przyśpieszyła ewolucja Zachodu w kierunku liberalno-lewicowym, niebezpieczna dla demokracji. Wiele środowisk w Polsce nadal sobie nie zdaje sprawy z faktu, że oprócz kwestii politycznych musimy uwzględniać także kwestie postępującego upadku cywilizacyjnego, będącego konsekwencją rozwoju błędnego modelu demoliberalnego - zbyt małej liczby czynników uwzględnianych w programie ideowo-politycznym.
W tym momencie warto zacytować wypowiedź słynnego teoretyka komunikacji Marshalla McLuhana, który zadał swoim słuchaczom następujące pytanie:
" W jaki sposób łowi się dzisiaj ludzkie dusze ? Wędką czy siecią ?"
Po czym dodał:
"Ani wędką, ani siecią. Wędką łowiono w czasach Apostołów, siecią - w epoce Gutenberga. Dzisiaj wymienia się wodę."
Nikt nie zauważył, że zastępując kapitalizm konsumocjonizmem, dokonano wymiany wody.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo