Zapewne zdążyli Państwo zauważyć, może nie wszyscy, bo niemal 50% głosujących tego nie zauważyło i, śmierć frajerom, nigdy zauważyć nie zdoła, iż nasza nowa prawdziwa elita polityczna doskonale daje sobie radę z kolejnymi kryzysami, w tym z epidemią.
Teraz dopiero okazuje się, jak genialnym posunięciem okazał się program 500+, który dostarczył rodzinom poduszki bezpieczeństwa także na okres epidemii. Proszę sobie spróbować wyobrazić, co to by się działo, gdyby tej poduszki zabrakło. Wydaje się nawet, że ta poduszka wywołała także nadmierny optymizm sprzyjający lekceważeniu epidemii.
Rząd zdał egzamin reagując, przy pomocy rozmaitych posunięć, adekwatnie na zagrożenia epidemiczne, ale przecież każdy kij ma dwa końce i społeczeństwo, a przynajmniej jego znaczna część uznała, że to wystarczy, bez potrzeby nakładania na siebie rozmaitych, oddolnie niezbędnych form samokontroli. Stąd ten nagły skok zakażeń. A jedną z form takiej samokontroli jest samorząd, a ten słabo sobie (bo fikcyjny) daje radę, co widać w Warszawie i Gdańsku. Najpierw się nadymał, a teraz piszczy.
Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie a prawdziwy rząd w warunkach kryzysowych - patrz Churchill w Wlk Brytanii w trakcie II WŚ.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo