Bye bye Beato.. czyli ostatni list do Szydło.

Droga Beato

Napisałam do ciebie kilka listów z nadzieją, że się opamiętasz i zaczniesz zachowywać jak przywódca, a nie jak trzecioligowy polityk ukierunkowany na kamery i lajki. Niestety po każdym moim liście, zachowywałaś się coraz gorzej, a nawet gdzieś poszybowałaś wyobraźnią w wyimaginowany świat, w którym trzęsłaś całą Europą.

Ten list będzie ostatni i dzięki Bogu ostatni, ponieważ nigdy  więcej nie będziesz już wystawiać na kpiny naszego kraju i nigdy więcej nie pojawisz się w mediach zachodnich jako ciekawostka ze wschodniej Europy.

Jak pewnie wiesz, kibicowałam ci po wyborach w 2015 i trzymałam kciuki za twoje premierowanie. Miałam nadzieję, że będziesz polską Angelą i dawałam ci czas na opanowanie strategii polityki, która wypchnie nas z kretyńskich ustawek, w które dawała się wkręcać premier Ewa Kopacz. Niestety już po kilku miesiącach, zaczęły spadać mi klapki z oczu, a po ustawce z aborcją, którą zagwarantowałaś czarnym parasolkom powód do wielomiesięcznych protestów, zaczęłam podejrzewać, że bliżej ci do lewicowych facetek niż do polskich kobiet. Podejrzenia ugruntowały twoje wywiady dla zachodnich mediów, w których straszliwie zaciągałaś feministyczną ideologią, a nawet podejmowałaś temat rosnącej roli kobiet w polityce, bo według ciebie dopiero od roku coś w polityce osiągały.

Ale porzucę teraz twoją fascynację babkami, które po latach dominacji facetów, zaczynają odbijać od dna.. zajmę się tobą, twoją Polską i twoimi Polakami ponieważ wszystko było twoje, kręciło się wokół ciebie, wokół twojego "Ja" i twojego Ego. Byłaś jak słońce, w które wpatrywał się Ciemny Lud. Byłaś tą, która podniosła Polskę z kolan. Byłaś gwiazdą na europejskich salonach i dopiero od czasu, gdy ty zostałaś premierem, z Polską zaczęto się liczyć. Byłaś jedną z trzech kobiet na znaczącej pozycji władzy, czyli: Merkel, May i.. ty Beato. Wybudowałaś autostrady, a nawet otworzyłaś rozpoczęcie kolejnego odcinka. Polska za twoich rządów była bezpieczna i nie skalona krwią ofiar. Polska pozostała chrześcijańska w europejskim, islamistycznym piekle. To ty waliłaś pięścią w stół, gdy ktoś Polskę chciał oszukać. To ciebie słuchała Unia, gdy zatrzymałaś falę uchodźców. To ty wdeptałaś poprzedniego prezydenta Francji w ziemię, bo podskakiwał, a nie miał takiego poparcia jak ty w Polsce. To ty utarłaś nosa nowemu prezydentowi Francji, który zbyt młody jest, by zwracać uwagę takim politycznym wyjadaczom jak ty. To ty byłaś z Merkel na "Droga Angelo" i wszyscy pękali z zazdrości. To do ciebie dzwoniła PM May i cię przekonywała, że będzie cacy z Polakami na Wyspach.. to ty miałaś ponad 55% poparcia i setki kont na tłiterze, które piały z zachwytu i słały ci kwiaty.

Lista twoich sukcesów jest bardzo długa.. niestety Beato, tylko w twojej głowie, tylko w twoim wirtualnym świecie, w którym ty jesteś jak Merkel, a Merkel pomaga założyć ci płaszcz lub jakoś tak.

Obie wiemy Beato, że nie masz sukcesów. Twoje sukcesy, to tytuły prasowe w zamian za faktury za reklamy spółek skarbu państwa. Twoje sukcesy, to przekupione media, nawet te, które były nieprzychylne PiS, ale z jakiegoś powodu oszczędzały ciebie i za twoje polityczne gafy, pastwiły się nad Kaczyńskim. Twoje sukcesy, to (wyciszone przez media) umowy z innymi państwami, które będą Rodaków drogo kosztować. W zasadzie więcej zrobiłaś dla zagranicy niż dla Polski. Twoje pożyteczne, ale kosztowne 500+, przyniosło nawet Niemcom dużo radości, odciążając ich budżet.

A tymczasem w twojej Polsce, twoi ludzie żarli kasę mimo tego, że przed kamerami odcinałaś się od elit. Twoi ludzie żarli posady rodzinami, mimo tego, że obiecywałaś, że będzie dobra zmiana. Twoi ludzie, wraz z tobą, od pierwszego dnia rządów, nie wychodzą z TVNów i Polsatów, mimo tego, że przed 2015 rokiem były to media zdradzieckiej nomenklatury. Twoja Polska nie jest bezpieczna, a łysi bandyci są wizytówką twoich rządów. Państwowe media schamiały i chamieją coraz bardziej, a do tej chamówy dochodzą jeszcze skompromitowani ludzie lewicy, którzy w twoich państwowych mediach, występują jako eksperci. 

Twoje dwa lata rządów, to nowe roczniki nastolatków, które pójdą do urn wyborczych zachwycając się czerwoną gębą Cejrowskiego, pajacem Rachoniem i lizusowatą ogórkową. Twoje dwa lata rządów, cofnęły intelektualnie prawicowy elektorat do poziomu pijaczyny z bełtem w ręku, który powtarza "wszyscy oni to złodzieje", "wszyscy oni to zdrajcy", "wszyscy oni to mordercy", "wszyscy oni od islamu", "wszyscy oni, to.. (tu wpisz co chcesz)". Twoje dwa lata rządów, to karykatura konserwatywnej prawicy, która sprowadziła się do polskiego orła na gaciach, skarpetkach, jarmułkach i diabeł wie na czym jeszcze. Twoje dwa lata rządów, to opluwanie Polski, opluwanie ofiar tragedii smoleńskiej na reklamach, to kpiny z naszego godła. Przez te dwa lata dawałaś szumowinom mikrofony i pozwoliłaś w państwowych mediach przemawiać szumowinom do milionów. 

To jest spuścizna po tobie Beato.

To są skutki dwóch lat twoich rządów, które są już nieodwracalne.  Udowodniłaś, że kobieta na stanowisku polskiego premiera jest Wielką Pomyłką. I o ile Ewa Kopacz dzielnie znosiła, nawet najzajadlejszą krytykę ze strony twoich i lewackich miłośników, tak ty nawet tego nie potrafiłaś. Wolałaś kryć się za plecami Kaczyńskiego.. a nawet gorzej.. gdy strzelałaś gafami jak z katiuszy, to w milczeniu obserwowałaś, jak lewactwo z resztą, jego próbowało poniżać za twoje faux pas.

Twój sukces Beato, to kultywacja polskich kompleksów. Podkulony ogon za ogrodzeniem, szczerzenie kłów przy budzie. Klęska nazwana zwycięstwem. Zagrzewanie do walki zamiast do pracy.. Zamiast kontynuować dobrą zmianę w Polakach, która następowała po 2007 roku, gdy władzę przejęła Platforma, ty wolałaś wrócić do starych i najprymitywniejszych metod utrzymywania w Rodakach sztucznego poczucia wielkości i ważności: orzełek, bozia, "wstaliśmy z kolan", "jesteśmy potęgą" i "zachodnie media nas chwalą". Oczywiście, zaraz powiesz, że Tusk to zdrajca, klęcznik Niemiec, że "przez ostatnie osiem lat" itp itd, ale na nasze szczęście, już tylko frustaci będą cię jeszcze słuchać i to tylko wtedy, gdy ktoś będzie chciał podać ci mikrofon.

Bye bye Beato..

____

Na koniec zagadka:

Znajdź Różnicę między Polską Beatą - kobietą z broszką, opowiadającą przed kamerami i na tłiterze o swojej Wielkości i odmieniającą "Ja" i "Mój" przez wszystkie przypadki, a Niemiecką Angelą - kobietą bez broszki i bez konta na tłiterze, ale trzęsącą EU i odmieniającą "My" przez wszystkie przypadki.