Minęło pół roku od chwili, gdy na Świecie rozpoczęto się sianie strachu z powodu starego wirusa, który został przedstawiony Narodom, jako nowe zjawisko i który to wirus został wykorzystany do propagandowej roboty.
Kto chciał uwierzył w jego moc zabijania, moc skuteczniejszą od grypowej.
Jednak ostatnie pół roku pokazało, że do worka z napisem "koronawirus" wrzucone są i grypy i zawały i cukrzyce i nowotwory.. w sumie wszystko co mogłoby paść ofiarą koronawirusa, ale nikt nie jest w stanie udowodnić, że to on przyczynił się do śmierci.
Kto nie chciał, ten w to nie wierzył.
Zaś władza z propagandystami rozzuchwalała się dalej. Mówiła gdzie można pojechać, gdzie nie można, gdzie założyć maskę, gdzie jej nie zakładać, mimo tego, że wirus latał i lata w powietrzu.. jak to z wszystkimi wirusami bywa.
Kto chciał, ten lękał się i siedział w domu.
Władza ogłosiła drugą falę koronawirusa, choć zgodnie z propagandą jeszcze pierwsza się nie skończyła.
W sumie nie wiadomo czy jakakolwiek fala była.
Kto chciał..
Trudno zgadnąć w co ludzie teraz wierzą lub nie wierzą, ale władza postanowiła wypocząć po półrocznym, wyczerpującym spłaszczaniu i wypłaszczaniu krzywych koronawirusa.
Władza pojechała na wakacje.
Gdzie?
Oto minister zdrowia, który rozhuśtał koronawirusową dezinformację a przy okazji nakręcił nie swoje biznesy, ale za to kosztem wszystkich podatników, ten minister, który był i jest tak doskonały w czasie pandemii, że tuż przed drugą czy trzecią falą złożył dymisję, po której brylował w mediach i opowiadał jaki był i jest fajny, ten były już minister wyskoczył na wakacje do.. Hiszpanii.
Tak, do tej Hiszpanii, do której polski MSZ zdecydowanie odradził Rodakom wyjazd z powodu drugiej fali koronawirusa.
Były minister w Hiszpanii ma się dobrze.
〰〰
Czy coś wam to przypomina?
Pamiętacie komunę, która zohydzała "zgniły" Zachód, klarując codziennie obywatelom, że tam bieda, bezrobocie, wyzysk, bezdomność i nic ciekawego?
Ta sama komuna jeździła w tym czasie na Zachód przy każdej okazji, kształciła siebie i swoje dzieci w zachodnich szkołach. Zaś lud, jeśli nawet miał okazję wyjechać, pokornie czekał na wydanie paszportu, którego najczęściej nie dostawał i musiał zadowolić się historią o kapitalistycznej stonce, która zjadała polskie uprawy.
Kto chciał, ten w to wierzył..
〰〰
Minęło kilkadziesiąt lat.
Niewiele się zmieniło od tego czasu, poza nową nazwą dla Wiecznie Żywej Stronki.
Jak się z tym czujecie?
Dziękuję za uwagę.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo