Partner służący zawsze dobrą radą to prawdziwy skarb. Bardzo często to właśnie za jego sprawą udaje się nam rozwiązać od dawna doskwierający problem, otrzymując przy tym nieskazitelny dowód mądrości i dobrej woli radzącego. Podobny wniosek wypływa też z wywiadu jaki przeprowadził Wacław Radziwonowicz z Aleksandrem Babakowem - wicemarszałkiem rosyjskiej Dumy Państwowej.
Wśród wielu (wspaniale łechcących polskie ego autora niniejszego bloga) zapewnień o przyjaźni, partnerstwie oraz chęci porozumienia Rosji z Polską, znalazło się również miejsce na dobrą radę pana Babakowa:
Wacław Radziwonowicz: Moskwa zapowiada, że Putin i Tusk złożą hołd wszystkim pochowanym w Katyniu - i Polakom, i pomordowanym tam przez NKWD obywatelom ZSRR. Na ile szczery jest w Rosji żal po rosyjskich ofiarach terroru stalinowskiego?
Aleksander Babakow: Podchodzę do tej sprawy bardzo ostrożnie i z lękiem. Przede wszystkim dlatego, że wciąż jeszcze żyją ludzie, którzy wtedy żyli i działali. Jedni byli ofiarami, inni, że tak powiem, antyofiarami (a może po prostu oprawcami/zbrodniarzami? podkreślenie autora - P.M.) I każdy ma swój obraz tamtych wydarzeń, swoją ocenę. Widzą w przeszłości i rzeczy dobre, i złe.
Ich przekonań i ich wiedzy nie wolno ignorować. Dlatego zostawiłbym ocenę tamtych lat w moim kraju przyszłym pokoleniom. Niech one przyjrzą się z dystansu, niech ocenią. A naszych weteranów boli na przykład to, co się dzieje z symbolami radzieckimi w Europie Centralnej. W Polsce ich używania zakazał nawet parlament. To absurd. Przecież te symbole to też wasza historia - dobra czy zła, ale wasza. Nie próbujcie jej zmieniać, tylko wyciągajcie z niej wnioski.
I tak oto w krótkich i zwięzłych słowach, które swoim wyważeniem i nowomową mogą wprawić w zachwyt niejednego rusofila, pan Babakow udziela nam, wszystkim Polakom dobrej rady. Wyciągnijcie wnioski. To także wasza historia -mówi. Nie można się z nim nie zgodzić. 17 września, Katyń, Charków, Miednoje, Syberia, a później PPR, zaplute karły reakcji, socjalizm, wieczna przyjaźń polsko-radziecka to przecież przede wszystkim nasza historia. Historia , którą w przeciwieństwie do radzieckiej/rosyjskiej, nie boi się oceniać już teraz, bez dystansu pan Babakow.
Jest dla niego absurdalnym fakt, iż w kraju, który w wyniku rządów komunistycznych zginęło dziesiątki tysięcy obywateli zakazuje się produkcji i sprzedaży komunistycznych symboli. Nic dziwnego, Szanowny Czytelniku, w dzisiejszej Rosji jest to przecież niepojęte.
Z resztą sam pan Babakow znany jest z dawania Polsce dobrych rad. Ostatnio uczynił to przy okazji wojny rosyjsko-gruzińskiej i faktycznego rozbioru tej kaukaskiej republiki... Choć jak było naprawdę osądzą dopiero przyszłe (bardzo przyszłe) pokolenia.
Nie pozostaje autorowi nic innego jak przyłączyć się do rady wicemarszałka Dumy. Wyciągajmy wnioski z naszej historii. Chociaż tej najnowszej...
Bogowie, dajcie mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Dajcie mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I dajcie mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego. - Marek Aureliusz
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka