Przemysław Mandela Przemysław Mandela
58
BLOG

Histeryczny pisk "Prawdy"

Przemysław Mandela Przemysław Mandela Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

No nareszcie, Szanowny Czytelniku. Doczekaliśmy się stosownej  reakcji zagotowanejniedawno rezolucją OBWE Rosji. Były organ prasowy KPZR - gazeta Prawda  (nakład obecnie wynoszący 100 tys. egzemplarzy) słowami pani Lisy Karpovej oficjalnie odniosła się do kłamliwego umniejszania roli Związku Radzieckiego w zwycięstwie nad faszyzmem.

Komu się najbardziej zebrało, Szanowny Czytelniku? Cóż za banalne pytanie... Naturalnie Polsce, ostatnio dyżurnemu chłopcu do bicia rosyjskich historyków.

I tak dowiadujemy się, że to Polacy w latach 1918-1924 napadali kolejno na wszystkich sąsiadów (pani Karpova z czystego roztargnienia, bo przecież nie z braku odpowiedniej wiedzy, zarzuciła nam zaanektowanie stolicy Litwy - Tallina), po zamachu majowym stali się drugim po Włoszech faszystowskim krajem w Europie, w 1937 roku zawarli sojusz z Hitlerem i w ogóle odpowiadają za śmierć do 1,5 mln jeńców bolszewickich oraz większej ilości Żydów niż sami Niemcy. No, a Enigme ukradli, a nie rozpracowali (najśmieszniejszy dla autora był argument o "nacjonalistycznych obozach koncentracyjnych", w których po 1945 roku więziono Niemców).  

Jak zauważa pani Karpova  rezolucja OBWE powinna zatem bardziej dotyczyć Polaków aniżeli Rosjan, którzy w wojnie przeciw faszyzmowi (pewnie także temu polskiemu) stracili 26 mln obywateli.

Trudno wymagać od pani Karpovej stosownej wiedzy historycznej czy geograficznej lub nawet (o zgrozo!) podstawowych wiadomości o omawianym temacie. Dała juz tego dowód wielokrotnie chociażby kwestionując istnienie czegoś takiego jak Gruzja przy okazji zeszłorocznej interwencji Rosji w tym kraju. Toteż i autorowi trudno tutaj odnieść się do takich argumentów, które generalnie historyka (i geografa!) powinny przyprawić o ból brzucha (także ze śmiechu).

Przysłowiowy sęk znajduje się gdzie indziej. To już kolejny historyczny atak  ze strony Rosji. Staje się jasne, że rosyjscy historycy  wypowiedzieli nam nieformalną wojnę na historie. Podobnych głosów jak ten pani Karpovej należy się spodziewać w najbliższym czasie także w innych rosyjskich mediach czy publikacjach. Kluczową datą dla tej wojny  okaże się pierwszy września 2009 roku. A tej batalii przegrać już nie możemy...

Bogowie, dajcie mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Dajcie mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I dajcie mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego. - Marek Aureliusz

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Kultura