Aborcja
Ostatnio coraz częściej znane kobiety ujawniają się co do dokonanej aborcji w sytuacji związku pozamałżeńskiego, gdy ciąża kolidowała z ich karierą zawodową. Są tu więc dwa problemy:
- Samotność kobiet, które poświęciły się pracy i karierze, i ich potrzeba bycia w związku z kimś, znalezienia partnera;
- Niechciana ciąża i brak możliwości zorganizowania życia kobiety pracującej w ten sposób, by dziecko nie spowodowało dla niej katastrofy w sensie ekonomicznym, społecznym, itd.
Dla mnie nie ulega wątpliwości, że taka aborcja wobec groźby obniżenia się statusu materialnego kobiety, nie jest właściwym rozwiązaniem.
Wzorcem w tej sprawie jest postawa Marii Curie Skłodowskiej, która potrafiła godzić obowiązki naukowca, żony i matki. Mam oczywiście świadomość, że była ona unikatem na skalę światową.
Pojawia się zatem pytanie, czy jest rolą państwa wchodzić w takie sytuacje z pomocą w zakresie stanowienia odpowiedniego prawa i wsparcia finansowego.
Wydaje się jednak, że systemowe (prawne) wsparcie państwa dla samotnych kobiet z dzieckiem (dziećmi) utrwala nienormalny układ społeczny wyobcowanych ludzi, podczas gdy naturalna jest rodzina jako podstawowa komórka społeczna.
Z tego powodu uważam, że w systemowy sposób w razie potrzeby powinny być wspierane poprzez prawo rodziny, a osoby samotne tylko poprzez pomoc indywidualną na wniosek zainteresowanego i po rozważeniu jego konkretnej sytuacji.
Inne tematy w dziale Polityka