Wracając do sprawy dr Chazana i aborcji: trzeba wiele złej woli, by mówić tu tylko o klauzuli sumienia lekarza, bez wyrażnego wskazania, jak mówi o tym Konstytucja RP.
Chodzi o odmowę niejawną i przeciąganie badań przy aborcji przez dr Chazana.
Otóż Konstytucja RP jest systemem artykułów prawnych - a więc ich kolejność w tekście jest istotna.
A godność i wolność ludzka (pacjenta) - art.30 i art.31 ust.2 Konstytucji RP ma według kolejności artykułów pierwszeństwo przed sumieniem lekarza, który wykonuje swoje obowiązki zawodowe, co jest określone w art.53 ust.1 tejże Konstytucji.
W przypadku dr Chazana powinien on zostać ukarany osobiście, a nie solidarnie ze szpitalem, także za nadużycie stosunku zależności i dominacji w relacji lekarz - pacjent, i tym bardziej jako dyrektor szpitala.
Zgodnie z filozofią naszego prawa polskiego niedopuszczalne jest podejmowanie przez specjalistę (lekarza) decyzji za pacjenta, o ile tylko może poznać jego zdanie - może on przekonywać pacjenta przedstawiając pełną uczciwą argumentację według najlepszej swojej wiedzy.
Inne tematy w dziale Polityka