Żyjąc wśród ludzi warto zdać sobie sprawę, dlaczego popierają oni różne projekty:
1) jedni robią to z naiwnej (i dogmatycznej) wiary, że tylko PiS, PO lub Kościół (religia),
2) drudzy po prostu z tego żyją, że popierają, chociażby najemni dziennikarze, lub tzw. kościelni, organiści, itd., itp. - dopóki takie psedospołeczne organizacje nie zostaną odcięte od budżetowych pieniędzy, dopóty zawsze się znajdą łachudry, które będą z tego żyły, a najlepiej się w takim transferowaniu pieniędzy publicznych wyspecjalizował Kościół katolicki - ze swego nie dają, lecz pieką własną sutą pieczeń przy okazji pomagania - i tak się to kręci.
czy znajdzie się wreszcie KTOS, kto te kurki z łatwymi pieniędzmi pozakręca?:
- owszem dawać, ale wymagać drobiazgowych sprawozdań finansowych i pytać o nadmierne koszty administracyjne!
Inne tematy w dziale Polityka