Katja Michajłowa
https://www.poczytaj.pl/a/katia-michajlowa
"Dziad wędrowny w kulturze ludowej Słowian"
Książka na miarę dzieła Kazimierza Moszyńskiego "Kultura ludowa Słowian".
Szeroka obszarowo - cała Słowiańszczyzna z odniesieniami do kultury zachodnioeuropejskiej.
Przejrzałem "Spis treści", przeczytałem "Przedmowę", "Wstęp", "Zakończenie", pobieżnie zajrzałem do tekstu głównego.
Jeśli miałbym jakieś uwagi krytyczne to chyba brak tego właśnie, czego szukam: mimo obecności i wywiedzenia tematu od kultury ustrojów pierwotnych nie ma, poza ogólnikami, jakiejkolwiek wzmianki o istnieniu tematu w rodzimej kulturze Słowian.
W "Zakończeniu" dopiero pozycjonowanie "śpiewu dziadowskiego", "dziada proszalnego", nosiciela głównie "niskiej" kultury religijnej, któremu jednak nie było obce oszustwo i złodziejstwo, względem innych typów śpiewaków wędrownych, nosicieli "wysokiej" kultury świeckiej i "niskiej" kultury świeckiej.
Można zatem przyjąć, że instytucja czy zawód wędrownego śpiewaka, a przy tym przekaziciela obyczaju i nosiciela nowin, obok nowin przekazywanych przez kupców, istniała znacznie wcześniej na obszarze rodzimej Słowiańszczyzny.
Zasadą słowiańską jest chyba, że dla osób nawet niespokrewnionych, jednak przebywających nawet czasowo we wspólnym gospodarstwie:
- gościnność oczywiście, ale...
"Co Twoje to moje, ale mojego lepiej sam nie ruszaj".
-
Inne tematy w dziale Kultura