Słowiańszczyzna - ateizm
Są rzeczy w Polsce, którym się dziwię - do takich zaliczam ateizm, antyteizm, antyklerykalizm, agnostycyzm, satanizm, itp.
Spróbuję to sobie tutaj wyjaśnić.
Chodzi o to, że ponad 1000 lat temu w Polsce, słowiańskiej i chyba dość naiwnej, może jednak nie pozbawionej pewnej myśli politycznej, usadowiła się, nie bez krwawego nacisku militarnego krajów sąsiednich, kultura semicko-chazarska oparta na religii i mitologii judeo-chrześcijańskiej wraz z feudalizmem (swego rodzaju niewolnictwem) jako sposobem organizacji społecznej państwa polskiego.
Religia ta utrzymuje się w Polsce siłą zastraszenia (piekłem), nagrody pośmiertnej (nieba) i przyzwyczajenia, może też domniemanego braku alternatywy filozoficznej, a przede wszystkim przemocy fizycznej i psychicznej, w tym pomocy rozmnażania tzw. wiernym, i krańcowego utrudniania rozmnażania ludziom krytycznym (dyskretnie manipulowana presja społeczna, ostracyzm), posuniętego aż do morderstw religijnych (dawniej częstych, obecnie rzadszych), może też innego typu psychicznych wpływów, nacisków zewnętrznych i wewnętrznych: cały obszerny język pojęć tzw. duchowych.
Zarówno myśliciele, jak i też przestępcy, nie potrafią sobie poradzić z tym ograniczonym zakresem pojęciowym, kulturowym, który wpajany jest im od dziecka - myśliciele tworzą potworki filozoficzne typu mesjanizm, a zresocjalizowany przestępca powraca do chrześcijaństwa (!).
Stąd rodzą się dewiacje i degeneracje - jak właśnie ateizm, antyteizm, antyklerykalizm, agnostycyzm, satanizm, itp. - wszystko to obce kulturowo - ludzie, którym intuicyjnie nie pasuje katolicyzm lub szerzej chrześcijaństwo, którzy dostrzegają wady i niedoróbki, śmieszności konstrukcyjne tej kultury, filozofii i religii grzęzną w antytezach.
Znaczy się nie wszyscy ludzie, głównie mieszkający w Polsce Żydzi, którzy poza judeo-chrześcijaństwem nie mają żadnej alternatywy kulturowej - gorzej, że w ten nihilizm kulturowy wciągają także Polaków.
My Słowianie mamy jednak prostą alternatywę kulturową - po prostu powrót do naszej własnej kultury, która została nam siłą odebrana i wymazana z pamięci społecznej.
-
Komentarz polemiczny - kontratak do tego mojego tekstu:
- Bredzenie materialisty!
Moja krótka odpowiedz:
- Nic nie piszę o materializmie, znowu wpychanie polemisty w znane koleiny myślowe, wciskanie go w schemat dyskusji religijnej!
ZAUWAŻMY!
Polemika polega w tym wypadku na tym, że polemistka próbuje mnie wcisnąć w znane sobie, ustalone schematy pojęciowe religijne, abym "grał na jej podwórku" i według jej zasad, podczas gdy mi chodzi o całkiem nowe ujęcie starego tematu - z jej strony nie ma nawet próby zrozumienia istoty tego tekstu i jego twórczej interpretacji - jedynie obrona stanu obecnego przez użycie znanych nieuczciwych schematów erystycznych (Schopenhauer).
-
Inne tematy w dziale Kultura