Słowiańszczyzna - kultowa 2
Kontynuując dalej temat interpretacji w archeologii:
Interpretacje takie powstają na podstawie teorii rozwoju społeczeństw lub analogii do innych znanych społeczności prymitywnych obecnych lub z przeszłości.
Wydaje mi się, że można by bardziej wykorzystać do tego tematu psychologię:
- zwyczaje, i dawniej i obecnie, powstają przez szukanie i znajdowanie rozsądnych - na miarę aktualnej wiedzy danej osoby i społeczności - rozwiązań do doraźnych bieżących problemów, a utrwalają się przez wychowanie i nawyki, rutynę.
Mam tutaj taki przykład, którym podzieliła się jedna pani:
- analizowała skąd wziął się w jej rodzinie zwyczaj przycinania kurczaka przed gotowaniem - okazało się, że babcie miała zbyt mały garnek, a na matkę przeszło to przez obserwację i naśladownictwo.
Sugerowałoby to, że trzeba być bardzo ostrożnym przy szukaniu analogii, przenoszeniu obcych obyczajów na społeczeństwa żyjące w całkiem innych warunkach.
Przykładowo, w jednym z muzeów spotkałem się w opisie z takim domysłem, że porę zimną śnieżną w naszym klimacie człowiek pradziejowy (rodzina, chyba nawet wielopokoleniowa) spędzał w domu (półziemiance) przy ognisku (bez wychodzenia) - oznaczałoby to konieczność rozsądnego przewidywania, zapobiegliwości, przygotowania odpowiedniego schronienia (jaskini, domu) i sporych zapasów, więc raczej mało miejsca pozostaje tutaj na jakieś abstrakcje, religie, kulty, itp. - chociaż same zabiegi przygotowania do zimy i ogólniej kolejnych cyklicznych pór roku mogły być obwarowane nawykiem, tradycją i obrzędem - rozumianym jako trwały przepis postępowania oparty na ustnym przekazie zrozumiałym i oczywistym samym przez się, utrwalonym w przekazie rodzinnym i społecznym.
-
Inne tematy w dziale Kultura