PR24 - wybory
Włączyłem dzisiaj z rana radio - rzadko to robię i bardzo krótko, bo wylewa się stamtąd zwykle tempa, ordynarna propaganda pro-banderowska i anty-rosyjska na najniższym poziomie intelektualnym, tj. dla idiotów - wprost trudno tego słuchać myślącemu człowiekowi.
Jak raz trafiłem na coś dość ciekawego, mimo że ciągle denerwującego:
- wybory się zbliżają - i powstaje duży problem dla wielu posłów: CO DALEJ?!
Streszczając pokrótce głosy w tej dyskusji:
1. Niektórzy z posłów są już całkiem zrezygnowani: WYBORCY MNIE OCENIĄ, co znaczy że liczą tylko, że gang, mafia zwana partią znowu ich wystawi na miejscu biorącym, jak tylko odpowiednio zapłacą - korzystając z tej anty-demokratycznej procedury wyborczej: najpierw ustawiania list wyborczych, a potem sposobu liczenia głosów;
2. Inni wierzą, że utrzymywanie mediów państwowych, bezczelnej tuby głupawej propagandy rządowej im pomoże;
3. Jeszcze inni przypominają, że byli ostatnio przy pomniku Jana Pawła II, tak jak w 1979 roku (liczą, że nadal Polak-katolik - to hasło wystarczy);
4. Jeszcze inny chwali, że teraz PSL i Hołownia, zresztą Szymon - młodzi zdolni (do robienia w polityce?!);
5. Jeszcze inny się chwali, że swój kredyt złotowy spłacił przed terminem (bo tak dobrze głosował zgodnie z życzeniem swojego gangu: popierał szwindel kowidowy i teraz banderyzację Polski).
Wyłączyłem - dłużej nie dałem rady!
-
Inne tematy w dziale Kultura