Kamil Janicki
"Pańszczyzna"
2021
Trochę się zagotowałem z irytacji - ale trzeba po kolei.
Książka ta jest raczej poza zakresem moich zainteresowań - nie dotyczy Słowiańszczyzny, początków narodu, społeczeństwa, prawa i państwa polskiego.
Najpierw obejrzałem książkę z zewnątrz: dość gruba, format podręcznika, grube tekturowe okładki - tutaj bez zarzutu.
Pod-tytuł już budzi wątpliwości: "Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa" - jakoś mało obiektywny według mnie - bo w książce naukowej takie stwierdzenie powinno ewentualnie pojawić się dopiero we wnioskach z całości tekstu.
Z tyłu na okładce kilka pochwał książki z różnych źródeł - według mnie raczej mało wiarygodnych w szczegółach.
Brak biografii Autora - raczej nie jest naukowcem i nie bardzo ma czym się pochwalić, jak przypuszczam.
Następnie przeglądam "Spis treści" i znajduję dokładnie to, czego się spodziewałem, obawiałem - stronnicze potępienie w czambuł tego fragmentu historii polskiej - właściwie ciekawe, czy tytuły rozdziałów pochodzą od Autora, czy może od redakcji.
Przeczytałem sobie "Prolog - mózgi w kształcie pługów" - Autor jest niezawodny, nie jest to książka naukowa, lecz stronnicze oskarżenie elit polskich.
Tekst główny przejrzałem tylko pobieżnie - brak obiektywizmu rzuca się w oczy.
Już we wcześniejszych książkach tego typu, lecz bardziej obiektywnych, czytałem, że takie książki historyczne powstają ze specyficznie dobranych źródeł, często spisów spraw sądowych, są skrajnie zmanipulowane.
Wydaje się, że jest to książka z wcześniej założoną tezą.
Autor albo jest wykształconym idiotą (bynajmniej nie tylko ograniczonym umysłowo), albo działa na zamówienie - łatwo dostrzegalny jest zamiar rozbicia narodu polskiego przez podważenie polskiego przywództwa politycznego od samego początku, przywołania, przypomnienia dawnych konfliktów i krzywd.
Jeśli dystans czasowy nie skutkuje obiektywizacją ocen i opinii to nie jest to przypadkowy problem, lecz zamierzona, celowa dezinformacja.
To nie jest książka kontrowersyjna, lecz najgorszego autoramentu agitka.
Sam jestem dość krytyczny wobec pańszczyzny, ale od autora (każdego), który zajmuje się tym tematem jednak oczekuję więcej - wyważenia racji.
Historia jest raczej szara niż czarno-biała moralnie.
-
Inne tematy w dziale Kultura