"2 000 lat hutnictwa żelaza na ziemiach polskich"
red. Ferdynand Szwagrzyk
Stefan Knapik
Aleksander Saładziak
1976
Album fotografii gruby, duży i ciężki uzupełniony obszernym Wprowadzeniem i teczką map.
Wprowadzenie podzielone na rozdziały, ale bez "Spisu treści".
Dłuższy czas zastanawiałem się jak podejść do tej książki, dość starej (chyba nie uwzględnia szerzej mazowieckiego okręgu starożytnego hutnictwa wokół Pruszkowa).
Najprostsze i najbardziej przydatne będzie wymienić pojęcia tyczące dawnego rzemiosła hutniczego, które występują w tekście, a które można rozwinąć poprzez internet.
1. "Wstęp":
- metoda bezpośrednia, proces dymarkowy, żelazo miękkie, stal;
- rudnice;
- kuźnice;
- metoda pośrednia, wytop surówki z rudy w wielkim piecu przez redukcję, świeżenie czyli utlenianie;
- węgiel drzewny jako paliwo procesu wielkopiecowego;
2. "Rola żelaza w rozwoju cywilizacji":
metal ("poszukiwanie"): złoto, miedź, brąz, żelazo, stal (żelazo nawęglone).
3. "Produkcja żelaza metodą pośrednią":
- rudnice;
- kopalnia głębinowa w Rudkach ("Staszic");
- mielerze.
W całości jest to okazuje się ciekawy, pomimo końcowej ideologizacji, przegląd wiedzy i umiejętności, która nie całkiem minęła - ludzkość przeszła niepostrzeżenie w okres tworzyw sztucznych (plastiku), ale żelazo i ogólniej metale, obróbka metali, nie straciła na ważności, a nawet rozwija się w kierunku wykorzystywania w cywilizacji cech specyficznych, unikatowych, niektórych metali, ich związków, mieszanin i połączeń.
Inne tematy w dziale Kultura