Powstanie Polski - grody
Według tego, co czytałem, z powstaniem Polski i grodami to było tak.
Jakiś bodajże handlarz, kupiec, co opisywał ziemie polskie w erze przed-państwowej, bo tędy przejeżdżał, napisał, że zamieszkiwało tu wiele plemion słowiańskich, które chyba bardzo luźno ze sobą współżyły, i każde z nich miało wiele wspaniałych grodów, był tym zachwycony, bo to były wówczas ziemie barbarzyńców.
Pierwsze państwo stworzył w Wielkopolsce Popiel, który pochodził ze Słowian połabskich, tzn. tych mieszkających między Odrą i Łabą na obecnych ziemiach niemieckich.
Rządził plemieniem Polan dość okrutnie, ale za rządcę wziął sobie z miejscowych ludzi Piasta, który w końcu zrobił mu zamach stanu, przejął władzę w państewku, a samego Popiela zamknął w wieży w Kruszwicy, gdzie go myszy zjadły - bardziej lub mniej naprawdę, czy tylko legendarnie.
A Piast był rodem z ziemi kaliskiej.
Kolejne stolice tego państewka: Ostrów Lednicki, Gniezno i Poznań wybierane z powodów strategicznych, potrzeb obrony i handlu.
A poszczególne plemiona słowiańskie na przyszłych ziemiach polskich ciążyły wtedy w różnych kierunkach, garnęły się do państwa niemieckiego (saskiego), Czechów, Ruskich, i innych.
Więc Piast i jego potomkowie: Siemowit, Lestek, Siemomysł i Mieszko sprawili sobie mocną drużynę 3.000 wojowników, podchodzili pod grody stołeczne władców sąsiednich plemion i dawali propozycję nie do odrzucenia: albo się przyłączycie do państwa polskiego, tzn. uznacie moje zwierzchnictwo, albo was zdobędę i spalę, i tak właśnie robił, potem dawał swoich wojów jako zwierzchność i ewentualnie kazał odbudowywać gród w większym rozmiarze, jeśli to wynikało z potrzeb strategicznych rosnącego państwa.
Piastowie się podobno nie pieścili z opornymi, bo też i z nimi się niemcy (sasi, turyngowie), ruscy, czesi, wikingowie, normanowie i inni nie pieścili.
Najeźdźcy na ziemie polskie albo próbowali je przyłączać do swojego państwa, albo nakładali coroczny okup, trybut.
Mieszko musiał dać nawet niemcom syna Bolesława Chrobrego jako zastaw.
A szczególnie nam Czesi Brzetysława dokopali i okradli!
I w ten sposób państwo polskie urosło do obecnych mniej więcej granic.
Potem co prawda nam państwa sąsiednie zabierały ziemie peryferyjne, ale i Polacy jakieś ziemie zdobywali, szczególnie na wschodzie, ziemie co prawda zaludnione, ale bez struktur państwowych i władzy.
W roku 1945 na mocy międzynarodowych uzgodnień i umów przywrócono kształt Polski mniej więcej do granic piastowskich.
Inne tematy w dziale Kultura