"Wielka historia Polski"
"Tom 1"
"Najdawniejsze dzieje ziem polskich (do VII w.)"
Przeglądanie jak zwykle zacząłem od "Spisu treści", potem "Przedmowa".
Co do samej treści, na razie ograniczyłem się do dwóch rozdziałów końcowych tyczących Słowian (XVI, XVII).
Ludność słowiańska stosowała ciałopalny obrządek pogrzebowy, tj. zwyczaj palenia zmarłych.
Na str.337 jeden z Autorów zauważa, że występuje wyraźna dysproporcja pomiędzy stosunkowo dużą liczbą osad odkrytych na terenach zajętych przez kultury słowiańskie (a więc także szacunkową liczbą mieszkańców) a niewielką liczbą znanych stanowisk sepulkralnych (cmentarzysk).
Intuicyjnie biorąc są dwie możliwości wyjaśnienia tego:
1. wersja indyjska, że prochy ze stosu pogrzebowego były wrzucane do rzeki, byłaby w tym jakaś symbolika odejścia, odpłynięcia zmarłego (skojarzenie z greckim: "wszystko płynie" Heraklita), przy tym sugerująca hinduskie pochodzenie Słowian;
2. wersja specyficznie słowiańska, że znane skądinąd słowiańskie "święte gaje" służyły jako miejsca rozsypywania spopielonych prochów zmarłych stanowiąc przez to jakąś namiastkę dawnych kurhanów, tj. wiążąc mieszkańców z ziemią przodków, ziemią ojczystą, macierzystą (kult przodków połączony z kultem przyrody i kultem ziemi, ojcowizny).
Przy okazji:
- zdobienia przedmiotów mogły poza znaczeniem dokumentalnym służyć jako uproszczone pismo obrazkowe.
Inne tematy w dziale Kultura