Paweł Zych
Witold Vargas
"Bestiariusz słowiański"
Bartłomiej Grzegorz Sala
"Wśród polskich syren, rusałek, meluzyn, świtezianek i innych wodnych panien"
Ujmuję te dwie książki łącznie, bo ich temat jest podobny i nie stwarza potrzeby szerszej recenzji z mojego punktu widzenia.
Jestem nieco sceptyczny względem nowszych książek tego typu, lecz mają one swoje zalety.
Powszechnie spotykany w różnych formach temat wodnych panien: pociągających i niebezpiecznych świadczy o powszechnej potrzebie ostrzeżenia przed groźbą żywiołu wody, która łagodnie zachęca do kąpieli, ale łatwo utopi nieostrożnego - dlaczego jest to łączone właśnie z młodą i ładną kobietą można się domyślić.
"Miłe złego początku, lecz koniec żałosny".
Duża ilość demonów środowiska wodnego świadczy o ważności tego tematu dla ludzi.
"Bestiariusz" jest encyklopedycznym przeglądem przez demonologię słowiańską i ludową.
1. "Rzecz o skrzatach, wodnikach i rusałkach"
2. "Rzecz o biziach, kadukach i samojadkach"
Wiele jest demonów w mitologii słowiańskiej - w porównaniu z innymi rzuca się w oczy brak wyspecjalizowanego "boga wojny".
ŚWIĘTOWIT: „SŁOWIAŃSKI BÓG WOJNY I URODZAJU”, służył raczej do przepowiedni i wróżb przyszłości, a i to w okolicach bardziej zagrożonych ze strony agresywnych sąsiadów germańskich, nordyckich i innych: na Połabiu na przykład.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Po%C5%82abie
Jeśli szukać analogii to Świętowit odpowiadałby raczej "wyroczni delfickiej".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wyrocznia_delficka
Czytam właśnie "Wstęp" do edycji łącznej obu części "Bestiariusza" i zauważam z przykrością zupełne niezrozumienia sposobu powstawania legend słowiańskich.
Według Autorów kolejność była tu następująca:
1. BUJNA WYOBRAŹNIA SŁOWIAN, FANTAZJA ->
2. OPOWIEŚCI I LEGENDY ->
3. RELIGIJNE OBRZĘDY LUDOWE.
Zupełnie się z tym nie zgadzam, to jest po prostu błędne, brak zrozumienia psychologii i socjologii Słowian.
Słowianie byli/są realistami.
Moim zdaniem kolejność była całkowicie odmienna:
1. PRZYRODA I GROŹNE ZJAWISKA, NIEZROZUMIAŁE SIŁY PRZYRODY (np. przepalanie głowy u ludzi, którzy pracują na polu w południowym słońcu) ->
2. POTRZEBA WYJAŚNIENIA I ZROZUMIENIA TAKICH ZJAWISK ->
3. WYMYŚLENIE DEMONÓW JAKO STWORÓW, KTÓRE RZĄDZĄ TAKIMI NIEZNANYMI ZJAWISKAMI (np. Południca) ->
4. TWORZENIE LEGEND JAKO MNEMOTECHNICZNYCH UTWORÓW, KTÓRE SŁUŻĄ DO PRZEKAZYWANIA OSTRZEŻEŃ O POWSZECHNYCH ZAGROŻENIACH INNYM LUDZIOM I NASTĘPNYM POKOLENIOM, UTRWALANIA WIEDZY ->
5. BYĆ MOŻE JAKIEŚ OBRZĘDY LUDOWE, RYTUAŁY MAGICZNE DLA ZAPOBIEŻENIA TYM ZAGROŻENIOM.
Podsumowując:
Fantazja Słowian ma tu niewielkie znaczenie, decydujące były względy praktyczne indywidualne i społeczne.
Bajki abstrakcyjne i absurdalne przyniosła Słowianom dopiero kultura semicko-chazarska.
Inne tematy w dziale Kultura