Dążenie
Zbigniew Herbert uważał, że człowieka charakteryzuje DĄŻENIE.
Jest to myśl ciekawa, ale niepełna.
Zgodnie z bez wątpienia słuszną, także przeze mnie przyjętą: zasadą równowagi - w życiu nie można przyjmować sztywnych jedynie słusznych regułek, jednego tylko czynnika w żadnym rozpatrywanym przypadku.
Czyli przyjmując dążenie jako najważniejszą cechę, nie można jednak pomijać:
⦁ kim człowiek jest: wiedza, umiejętności,
⦁ jaki ma cel,
⦁ jaką ma świadomość,
⦁ itd.
Przyjmując dążenie: codzienny mozół życiowy - jako wyłączną cechę człowieka zbliżamy go bardzo do świata przyrody, podczas gdy twory przyrody działają:
⦁ tylko pod wpływem sił zewnętrznych lub też wewnętrznych sił fizyko-chemicznych (radioaktywność) - świat nieożywiony,
⦁ wbudowanych mechanizmów genetycznych uzupełnianych przez nabywanie doświadczenia życiowego (instynkty) - świat ożywiony.
Jakby nie było w nim zewnętrznych motywacji poza najprostszymi potrzebami życiowymi.
Wynikałoby z tego, że samo przyrodnicze dążenie to dla człowieka za mało, owszem w warunkach skrajnie niekorzystnych, konieczne dla człowieka jest ograniczenie potrzeb i dążeń, ale określa się to jako prymitywizm.
Inne tematy w dziale Kultura