Niedawno widziałem w telewizji wypowiadającego się na jakiś temat pana premiera Morawieckiego a niżej info "kandydat na premiera".
Pozwolę więc sobie na żart i napiszę, że Rząd Którego Nie Ma Ale Który Jest podjął decyzję, że w lipcu przyszłego roku zostanie zlikwidowany słynny OFE (Otwarty Fundusz Emerytalny), na którym każdy Polak ma zgromadzone w/g rządu równo 10.000 złotych.
W związku z tym że wspomniane OFE zniknie z ewidencji krajowego księgowego rząd powołał w to miejsce pomysł własny czyli IKE - Indywidualne Konto Emerytalne.
Polacy będą musieli więc podjąć decyzję, czy chcą owe wspomniane 10 tysięcy przenieść do IKE czy do ZUS.
Oczywiście nic nie stanie się za darmo. Za to że zechcą wpłacić oszczędności do IKE państwo potrąci im z tego tytułu 15% prowizji. Niby nic a jednak, a jeżeli zdecydują się na ZUS (skrzynia bez dna), to odtrąci im 17% z PIT od każdej wypłaty.
W tym miejscu przypomina mi się rysunkowy dowcip, który zresztą sam dawno temu wymyśliłem. Na przeciwko nędznie odzianego mężczyzny z teczką stoi barczysty złodziej w cyklistówce (charakterystyczna opaska na oczach), który mówi: Panie, chcę pana okraść. Pan łaskawie wybierze sobie metodę.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo