Patryk Wrzesień napisał fajną notkę. Pan Patryk miał szczęście, że trafił na admina narodowca, inaczej jego notka trafiłaby do zsypu niepoprawnych i nieprawomyślnych politycznie.
Niemniej trafił w czuły punkt i ma rację, bo kiedy hoduje się świnie na ubój, to wcześniej karmi się ją frykasami. Jednym słowem tuczy zwierzątko po to, by była tłusta i ciężka. Czy nie tak postępuje się dzisiaj z Polską? Pan Patryk zauważa dokładnie skąd pochodzą te frykasy. Słusznie zauważa. Ja dorzucę tylko tyle, że są to nie tylko pieniądze, ale także rankingi gospodarcze, różne bankowe sondaże i kluby bogate. Tymczasem to Matrix czystej wody, za który przyjdzie Polsce niebawem słono zapłacić. Ja już nie piszę o polityce bandyckiej, antysemickiej, proniemieckiej Platformy, która się przepoczwarzyła kolejny raz w nazwie dla zmylenia idiotów, ani też o kłamliwych komunistach widzących swoją siłę w byciu podnóżkiem Putina. Zwracam uwagę na obecny rząd, który dał się złapać na groźnym dla mojej Ojczyźnie kłamstwie, bardzo niebezpiecznym, bo będacym w niedalekiej przyszłości wstępem do kolejnego zniewolenia. Dla wielu jest to pewnie coś nieprawdopodobnego, a jednak to prawda. Pod płaszczem wzrostu gospodarczego i pochwał możnych tego świata przygotowuje się Polskę pod inwazję. Dlaczego tak a nie inaczej? Bo nie sądzę aby przyszli najeźdźcy chcieli mieszkać w biednym kraju i poruszać się po piaszczystych, wyboistych gościńcach. Nie te czasy. Dlatego nadchodzą inne, o ironio zawarte dawno temu w tekście kabaretowym z lat 70-tych. "Jadą goście jadą koło mego sadu. Do mnie nie zajadą, bo już tu nie mieszkam". Ponure, a w dodatku mogące się sprawdzić w 100% jeśli nie postawimy temu tamy. Głosujmy więc roztropnie. Bądźmy czujni i głosujmy nie pod półprawdy i obietnice proponowane nam na wiecach, ale pod kątem naszej Niepodległości i bezpieczeństwa.
Inne tematy w dziale Polityka